Wyższe opłaty za parkowanie dla SUV‑ów? Paryż rozważa nietypowe zmiany
26.11.2023 14:52, aktual.: 26.11.2023 15:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Władze stolicy Francji zamierzają rozpisać referendum, w którym mieszkańcy odpowiedzą na pytanie o wprowadzenie różnych stawek za parkowanie. Właściciele SUV-ów mieliby płacić więcej ze względu na zajmowaną przestrzeń. Miałby to być również sposób na zniechęcanie mieszkańców do zakupu takich aut.
Jak informuje TVN24, referendum zaplanowane jest na 4 lutego 2024 r. Paryżanie wyrażą w nim opinię na temat zmian w systemie płatnego parkowania na terenie miasta. W myśl propozycji urzędników więcej mieliby płacić użytkownicy SUV-ów, które zwykle charakteryzują się większymi gabarytami niż zapewniające podobną przestrzeń w kabinie auta tradycyjnych segmentów. Zdaniem władz Paryża nowe regulacje miałyby stanowić bodziec, który kazałby zastanowić się osobom myślącym o zakupie SUV-a nad tym, czy naprawdę go potrzebują.
Co ciekawe, wyższe stawki miałyby dotyczyć zarówno samochodów spalinowych o masie przekraczającej 1,6 tony (czyli limuzyn i właśnie SUV-ów), jak i aut elektrycznych o masie większej niż 2 tony. To ostatnie w praktyce oznaczałoby, że w niższym przedziale opłaty mieściliby się użytkownicy samochodów elektrycznych tradycyjnych segmentów – mniej więcej do D włącznie. Więcej musieliby jednak płacić ci, którzy zdecydują się na elektrycznego crossovera czy SUV-a. Nie chodzi tu tylko o tak duże auta jak na przykład Audi Q8 e-tron, ale też te o w miarę rozsądnych rozmiarach, ale większej baterii – jak Ford Mustang Mach-E.
Pomysł władz Paryża musi budzić spore kontrowersje. Po pierwsze, osoby, które zdecydowały się na samochody elektryczne, mogły w pewnym sensie zostać zmuszone do zakupu crossovera czy SUV-a dlatego, że takich modeli wśród napędzanych prądem jest po prostu dużo. Zaś podwyższona masa jest wynikiem faktu, że branża nie dysponuje jeszcze technologią wytwarzania akumulatorów, charakteryzujących się zdecydowanie większą gęstością magazynowania energii. Być może zmieni się to, jeśli naprawdę powstaną zapowiadane baterie z elektrolitem w postaci ciała stałego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po drugie, limit wagowy dla samochodów spalinowych stawiałby na przegranej pozycji tych, którzy zdecydowali się na zakup hybrydy plug-in. Peugeot 408 z hybrydą plug-in o mocy 225 KM waży 1706 kg, podczas gdy ten sam model z silnikiem benzynowym o pojemności 1,2 l waży 1393 kg. Z punktu widzenia zajmowania miejsca parkingowego nie ma jednak pomiędzy nimi żadnych różnic. Co więcej, odpowiednio użytkowana hybryda w o wiele mniejszym stopniu przyczynia się do zanieczyszczania powietrza w mieście.
Los nowych przepisów nie jest przesądzony. Choć na pozór wydaje się, ze są one sensowne, to już zagłębienie się w szczegóły odsłania nieścisłości i brak logiki. Paryżanie mogą być tego w pełni świadomi.