![Jazda na zakazie z dotkliwszą karą. Rząd zmienia przepisy, ale to nie poprawi sytuacji [Opinia]](https://v.wpimg.pl/MzZiNWM0Yhs7CzhkYktvDnhTbD4kEmFYL0t0dWIDfE4iWHlhYlYkFj8bKyciHioILxkvID0ePRZ1CD4-YkZ8VT4APSchUTRVPwQsMikfLEJqXXhgKAFgTjkNf3p5CX8fd1F7Y3wddRhrC31hLwUuTmIPbCo)
Wyścigi słoni. Trzy ciężarówki wyprzedzały się pod Poznaniem, żadna nie odpuszczała
Teoretycznie taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Na trzypasmowej autostradzie pod Poznaniem kierowcy ciągników siodłowych nie zamierzali odpuszczać przy wyprzedzaniu, przez co zablokowali cały odcinek na długości 6 km.
Zakaz wyprzedzania przez ciężarówki mogą ustanawiać zarządcy drogi.
Nagranie z tego niecodziennego zajścia opublikował kanał Autostrady Polska. Zaczyna się niewinnie – ciągnik siodłowy z szarą naczepą wyprzedza przez dłuższy czas lawetę, później stara się ominąć kolejny ciągnik jadący środkowym pasem. Ten jednak nie odpuszcza, wyprzedzając wszystkich na lewym pasie.
Wyprzedzanie trzech ciężarówek jadących obok siebie przez 6 km na A2 w Poznaniu
Cała sytuacja ciągnęła się przez 6 kilometrów. Wynikało to z niewielkiej różnicy prędkości zestawów. Co ciekawe, było to możliwe, bowiem na tym odcinku nie było zakazu wyprzedzania przez ciężarówki.
Warto pamiętać, że ciągnik siodłowy nie może poruszać się szybciej niż 90 km/h – i nie jest to kwestia przepisów, a rzeczywistego ogranicznika. Niektórzy kierowcy jadą nieco wolniej, co wynika z rozplanowania trasy i sztywno wyznaczonych przerw na odpoczynek. Pozostali po prostu oszczędzają paliwo, korzystając z efektu skali. Nie ma jednak wytłumaczenia dla blokowania trzech pasów autostrady na dystansie 6 km.
