Wieści z FIA World Touring Car Championship i Citroën Racing

Dwa dni temu zespół Citroën Racing przygotowujący się do sezonu WTCC przeprowadził kilkudniową sesję testową wspólnie z zespołem fabrycznym Hondy. Dzięki temu na świat wypłynęło kilka ciekawych informacji wprost z obozu francuskiej stajni.

Wieści z FIA World Touring Car Championship i Citroën Racing
Źródło zdjęć: © fot. Citroen
Marcin Łobodziński

01.03.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:37

W stosunkowo krótkiej historii serii FIA World Touring Car Championship po raz pierwszy dwa zespoły fabryczne testowały na jednym torze w tym samym czasie. Zespół Citroën Racing przygotowywał się do debiutu w mistrzostwach na torze Paul Ricard. Francuzi zaliczyli dopiero drugie testy gotowego auta przed tegorocznym sezonem.

W tym samym czasie drużyna Castrol Honda testowała Civika zbudowanego według nowego regulaminu WTCC. Japończycy jeździli już trzeci raz przygotowując auto do sezonu. W tym tygodniu za kierownicą pojawili się Gabriele Tarquini i Tiago Monteiro. Natomiast dwoma Citroënami C-Elysee jeździli Yvan Muller, Sébastien Loeb i Jose Maria Lopez. Przy okazji zapytano 10-krotnego, rajdowego mistrza świata o kilka rzeczy.

Obraz
© fot. Citroen Racing

Sébastien Loeb jest bardzo ostrożny co do oceny swoich osiągów. Choć Francuz nie od dziś ściga się na torach wyścigowych i to znacznie mocniejszymi autami to czuje respekt przed swoim rodakiem Yvanem Mullerem, 4-krotnym zwycięzcą serii WTCC i 10-krotnym Andros Trophy. Co ciekawe, obaj pochodzą z tego samego rejonu Francji.

Obraz
© fot. Citroen

Sébastien Loeb

Przy okazji zapytano Loeba o ewentualne starty w innych kategoriach motorsportu. Francuz oświadczył, że nie zamierza ponownie bić rekordu w Pike Peak, a tym bardziej próbować swych sił w Rajdzie Dakar. Kierowca ma zamiar w pełni skupić się na serii WTCC.

Podczas testów Citroën Racing potwierdził oficjalnie czwartego kierowcę C-Elysee, a będzie nim chińczyk Ma Qing Hua. Nie trudno się domyśleć, że zatrudnienie kierowcy pochodzącego z Chin to chwyt czysto marketingowy. Citroën modelem C-Elysee ma zamiar ugryźć kawałek tamtego rynku. Były kierowca testowy zespołów HRT oraz Caterhama ma zaliczyć 4-5 startów w tegorocznych mistrzostwach. Nie jest zupełnym debiutantem w samochodzie turystycznym ponieważ w 2011 roku zdobył tytuł mistrza serii Canadian Touring Car Championship w klasie 1600. W WTCC będzie startował po raz pierwszy. Yves Matton potwierdził jego dobre osiągi podczas testów.

Obraz
© fot. Honda Europe

Tymczasem Honda potwierdza wystawienie czterech samochodów w tegorocznych rozgrywkach i walkę o tytuł w kategorii producentów i kierowców co może być bardzo trudnym zadaniem. Na początku miesiąca pokazano Civika przygotowanego według nowej specyfikacji. Kierowcami fabrycznymi będą Gabriele Tarquini i Tiago Monteiro, natomiast samochodami klienckimi pojadą prawdopodobnie Mehdi Bennani i Norbert Michelisz.

Do nowych przepisów, o których przeczytacie dalej dostosowano również Chevrolety Cruze. Dokonała tego stajnia ROAL Motorsport. Włoski zespół do tej pory współpracował z BMW, ale niemożliwe było kontynuowanie współpracy ze względu na nowe przepisy. ROAL reprezentować będą Tom Coronel oraz Tom Chilton.

Obraz
© fot. WTCC

Przepisy

W Mistrzostwach Świata Samochodów Turystycznych na sezon 2014 obowiązuje nieco zmodyfikowany regulamin techniczny i sportowy. Od strony technicznej pozwolono na większą swobodę dla konstruktorów. Zawieszenie może znacznie różnić się od tego stosowanego w odpowiedniku produkcyjnym samochodu. Nadwozia mogą mieć szersze nadkola i większe spojlery. Choć pojemność skokowa silników pozostała nie zmieniona i zgodna ze standardem tzw. silnika światowego (1,6+turbo) to zezwolono na stosowanie większej zwężki w układzie dolotowym - 36 mm zamiast dotychczasowych 33 mm. Dzięki większej mocy wyścigi mają być bardziej widowiskowe. Trzeba bowiem przyznać, że do tej pory samochody serii WTCC poruszały się „na ekranach telewizorów” raczej ślamazarnie. Zmieniono również rozmiar kół z 17 na 18 cali. Wszystkie zmiany wyglądu mają przyciągnąć nowych widzów oczekujących bardziej widowiskowych nie tylko wyścigów, ale i samych samochodów.

Obraz
© fot. WTCC

Zespoły mogą korzystać ze starych konstrukcji, ale ze względu na różnice osiągów powstały dwie klasy. TC1 to nowe samochody, natomiast stare oznaczono TC2. Jeśli zespół będzie chciał wystawiać auta z wolnossącymi silnikami 2-litrowymi nie będzie klasyfikowany.

Regulamin sportowy również poddano delikatnym modyfikacjom. Kwalifikacje do pierwszego wyścigu zostały wzbogacone o sesję Q3, w której wyłonionych w czasie Q2 pięciu najlepszych kierowców przejedzie jedno pomiarowe okrążenie. Zmianom uległ start do wyścigów. Zrezygnowano ze startów lotnych, zdaniem kibiców nieciekawych i zbyt chaotycznych.

Sezon odświeżonego WTCC 2014 rozpocznie się 14 kwietnia w Maroku, a zakończy klasycznie w Makau. W kalendarzu widnieją dwie nowe trasy: francuski Le Castellet oraz belgijskie Spa. Od 2014 roku w użytku będzie także cała pętla toru Suzuka, a nie tylko jej wschodnia część.

Kalendarz WTCC na sezon 2014:

14 kwietnia: Marrakech (Maroko)

20 kwietnia: Le Castellet (Francja)

4 maja: Hungaroring (Węgry)

11 maja: Slovakia Ring (Słowacja)

25 maja: Salzburgring (Austria)

8 czerwca: Moscow Raceway (Rosja)

22 czerwca: Spa-Francorchamps (Belgia)

3 sierpnia: Termas de Río Hondo (Argentyna)

14 września: Sonoma (Stany Zjednoczone)

12 października: Shanghai (Chiny)

26 października: Suzuka (Japonia)

16 listopada: Guia (Makao)

Galeria zdjęć z testów Citroena C-Elysee WTCC

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/17]
Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)