Pamiętacie mały i dziwaczny pojazd koncepcyjny Volkswagena o nazwie XL1? Teraz niemiecki producent wpadł na interesujący pomysł dotyczący zamontowania w nim jednostki napędowych produkcji Ducati.
Pamiętacie mały i dziwaczny pojazd koncepcyjny Volkswagena o nazwie XL1? Teraz niemiecki producent wpadł na interesujący pomysł dotyczący zamontowania w nim jednostki napędowych produkcji Ducati.
Volkswagen XL1 zaprezentowany został na tegorocznych targach w Genewie jako najbardziej ekonomiczny samochód świata napędzany jednostką spalinową. Małe autko waży niecałe 800 kg, a do jego napędu służy zespół hybrydowy oparty o 48-konny silnik TDI. Całość ma spalać mniej niż litr oleju napędowego na 100 km.
Teraz, po tym jak Lamborghini stało się właścicielem Ducati, Volkswagen wpadł na pomysł stworzenia sportowej wersji dwumiejscowego autka, która miałaby być napędzana jednostką pochodzącą z Ducati 1199 Panigale.
Pomysł został zaprezentowany na Uniwersytecie Technologicznym we Wiedniu. Jednostka ta ma 1,2 l pojemności i jest w stanie generować moc dochodzącą nawet do 190 KM. Zdaniem Volkswagena 190 KM na dokładnie 795 kg to w zupełności wystarczająco i trudno się z tym nie zgodzić.
Co ciekawe, tym razem nie mówi się już tylko o wersji koncepcyjnej, bowiem istnieje spore prawdopodobieństwo, że auto wyjdzie na rynek. Podobno cena ma być absurdalna, bowiem sięgać aż 110 000 euro, czyli tak wiele, że jakakolwiek forma oszczędności paliwa przestaje mieć już jakiekolwiek znaczenie. Mimo wszystko, ciekawy pomysł.
Źródło: Autoevolution
