Verstappen i Neuville – znamy nazwiska mistrzów świata
Niemal jednocześnie po dwóch stronach świata rozstrzygnęła się kwestia mistrzostwa świata w najbardziej poważanych dyscyplinach motosportu.
24.11.2024 10:10
Wyniki Grand Prix Las Vegas, a więc 22. Rundy cyklu liczącego 24 imprezy, zdecydowały – mistrzem świata Formuły 1 został Max Verstappen. Holender zapewnił sobie czwarty z rzędu tytuł, zajmując piąte miejsce podczas zmagań w rozrywkowej stolicy USA. Linię mety pierwszy przejechał George Russell z zespołu Mercedesa. Za nim "szachownicę" minął jego kolega z drużyny Mewis Hamilton, a trzeci był Carlos Sainz Jr. W bolidzie Ferrari.
Przed Grand Prix Las Vegas jedynym zawodnikiem, który mógł odebrać tytuł mistrzowski Verstappenowi, był Lando Norris z McLarena. Ten amerykańskie zmagania zakończył jednak na 6. miejscu, co ostatecznie pogrzebało jego szanse w wyścigu po koronę F1.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tym samym Max Verstappen dołączył do elitarnego grona sześciu kierowców, którzy sięgnęli po mistrzowski tytuł Formuły 1 przynajmniej 4 razy. Należą do niego: Michael Schumacher (7 tytułów), Lewis Hamilton (7 tytułów), Juan Manuel Fangio (5 tytułów), Sebastian Vettel (4 tytuły) i Alain Prost (4 tytuły).
Po drugiej stronie globu, w Japonii, rozstrzygnęły się losy tytułu mistrza świata WRC. Po raz pierwszy w swojej karierze sięgnął po niego Belg Thierry Neuville (Hyundai I20 Rally1). Do sukcesu wystarczyło mu szóste miejsce na mecie. Jego wywalczenie nie było jednak proste, bo pierwszego dnia rajdu zawodnik borykał się z problemami technicznymi swojego samochodu. Zagrożeniem dla Belga był też jego kolega z zespołu – Estończyk Ott Tanak, który przed japońskim odcinkiem zmagań miał szansę na mistrzowski tytuł. Tanak prowadził po pierwszym dniu, ale na pierwszym niedzielnym odcinku specjalnym miał wypadek i wycofał się z imprezy.
Rajd Japonii wygrał Brytyjczyk Elfyn Evans (Toyota Yaris Rally1). Drugie miejsce ze stratą 1.27,3 zajął ośmiokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Ogier (Toyota Yaris Rally1), a trzeci był Francuz Adrien Fourmaux (Ford Puma Rally1) - strata 1.55,6.