Subaru WRX STI S207 - wersja specjalna dla Japonii
Na targach samochodowych w Tokio Subaru przedstawiło specjalną wersję swojego flagowego wozu sportowego. Niestety trafi ona jedynie na rynek lokalny.
29.10.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:13
Subaru wie co lubią klienci tej marki wybierający WRX STI. Wersja specjalna doskonale o tym świadczy. Nie jest to po prostu zabawka dla kolekcjonerów, wyróżniająca się specjalnym lakierem, felgami i obudową lusterek z włókna węglowego. S207 to maszyna do jazdy, torowy wyjadacz, który przeszedł kompletną kurację poprawiającą właściwości jezdne.
Pod maską WRX STI S207 pracuje 2-litrowy bokser z turbodoładowaniem. Jego moc Subaru podbiło o 20 KM, a moment obrotowy wzrósł o 38 Nm. Zwiększenie tych parametrów zostało zrealizowane przez zastosowanie nowego oprogramowania w ECU oraz poprawę konstrukcji turbosprężarki. Auto dysponuje teraz 328 KM przy 7200 rpm i 431 Nm w zakresie od 3200 do 3800 rpm. Naturalnie WRX STI torturuje tymi parametrami asfalt za pośrednictwem wszystkich czterech kół. Moment rozdzielany jest poprzez system Active Torque Vectoring.
Modyfikacje wprowadzono także w układzie kierowniczym. Dysponuje on teraz przełożeniem zapewniającym bardziej gwałtowną reakcję na polecenia kierowcy. Subaru poprawiło również zawieszenie. Z przodu zastosowano DampMatic II z regulowaną siłą tłumienia w amortyzatorach. Podzespoły do zawieszenia dostarczyła firma Bilstein. Uzupełnieniem kompletu są kryjące się za 19-calowymi obręczami 6-tłokowe zaciski dostarczone przez Brembo z przodu i 4-tłokowe z tyłu.
S207 od zwykłego WRX STI różni się na zewnątrz grillem i generalnie delikatnie zmodyfikowanym pasem przednim oraz tylnym. Na liście zmian zewnętrznych znajdują się także nowe listwy progowe i dokładki umieszczone za tylnymi kołami. Wewnątrz oprócz logo S207 pojawił się także zestaw nowych instrumentów pokładowych.
Powstanie łącznie 400 egzemplarzy specjalnego Subaru. Do 200 sztuk Japończycy ograniczyli liczbę WRX STI S207, które zostaną wyposażone w NBR Challenge Package. Pakiet inspirowany maszyną przygotowaną do 24-godzinnego wyścigu na Nürburgringu zawiera duży tylny spojler z włókna węglowego.
Przeznaczona, niestety, tylko na Japonię specjalna wersja WRX STI będzie dostępna w kolorach WR Blue Pearl, Crystal White Pearl, Crystal Black Silica oraz widocznym na zdjęciach żółtym NBR Challenge Package Yellow Edition. Ostatni lakier uczyni S207 jeszcze bardziej wyjątkowym, bo Subaru chce pokryć nim nie więcej niż 100 egzemplarzy.
Chociaż ten wóz nie trafi do Europy, Subaru należą się podziękowania. Firma nie złożyła broni i dalej tworzy legendę, którą buduje już od wielu lat, w przeciwieństwie do Mitsubishi, które być może zbyt pochopnie zrezygnowało z samochodu halo w postaci Lancera Evolution. W bitwie się między tymi wozami z rajdowym rodowodem jedna ze stron złożyła broń. Wielka szkoda, bo chętnie zobaczylibyśmy odpowiedź Mitsubishi na S207. Tymczasem pozostaje nam czekać na sportowego hybrydowego SUV-a, który - nie oszukujmy się - nie będzie godnym następcą Lancera Evo, a w najlepszym wypadku początkiem nowej rodziny offroadowych wojowników walczących w Dakarze.
Subaru WRX STI S207 - galeria zdjęć
Zobacz także