Sprawa Wojewódzkiego trafiła do sądu. Chodzi o jazdę z prędkością 250 km/h

W kwietniu ubiegłego roku Kuba Wojewódzki wywołał burzę, chwaląc się w mediach społecznościowych jazdą z prędkością 250 km/h. Jak informuje stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, sprawa w końcu została skierowana do sądu.

Wojewódzki uwielbia szybkie auta i kontrowersjeWojewódzki uwielbia szybkie auta i kontrowersje
Źródło zdjęć: © fot. Instagram / kuba_wojewodzki_official
Aleksander Ruciński

Kuba Wojewódzki słynie z zamiłowania do szybkich samochodów. Uwielbia też budzić kontrowersje. To połączenie, które 11 kwietnia 2022 roku doczekało się oburzającej kulminacji. Tego dnia celebryta zamieścił w mediach społecznościowych fotografię, na której widać licznik ferrari, wskazujący prędkość 250 km/h. Towarzyszył jej prześmiewczy podpis: "Obiecałem w domu, że wrócę szybko".

Zdarzenie rozpętało medialną burzę, na Wojewódzkiego spadła fala krytyki ze strony wielu organizacji. Jedną z nich było stowarzyszenie "Miasto Jest Nasze", którego współzałożyciel, Jan Mencwel, określił gwiazdora "patocelebrytą", który buduje w Polsce "drogową cywilizację śmierci".

Stowarzyszenie złożyło zawiadomienie na policję. Teraz, po ponad roku pochwaliło się pismem potwierdzającym skierowanie sprawy do sądu.

"Cieszymy się, że policja nie zignorowała tego, że Kuba Wojewódzki sam chwali się drastycznym łamaniem przepisów, które może skutkować śmiercią jego albo innych niewinnych osób wokół. Uważamy, że celebryci nie mogą stać ponad prawem. Zwykły obywatel na pewno spotkałby się z konsekwencjami" - mówi Mencwel cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP).

Aktywista podkreślił, że w przypadku Wojewódzkiego nie chodzi wyłącznie o złamanie przepisów, ale szkodliwość społeczną wpisu jaki opublikował. "Publikując takie zdjęcia, Kuba Wojewódzki tak naprawdę zachęca innych do organizowania sobie wyścigów po ulicach. Do zabijania - bo prędkość zabija" - stwierdził Mencwel. Jak donosi PAP, Miasto Jest Nasze będzie wnioskować o najwyższą możliwą karę jaką jest grzywna w wysokości 30 tys. zł.

Na chwilę obecną trudno jednak stwierdzić, co tak naprawdę grozi Wojewódzkiemu. Nie ma bowiem dowodów, że to on prowadził auto. Rok temu, w rozmowie z gazetą.pl potwierdzał to Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji.

"Nie wiemy, kto siedział za kierownicą, czy to był na pewno Kuba Wojewódzki, nie ma filmu, który by to potwierdzał. Zdjęcia na Instagramie mogą być żartem. Zajmiemy się sprawą, gdy wpłynie do nas oficjalne zawiadomienie" - mówił. Jak widać, zawiadomienie wpłynęło i przyniosło oczekiwany skutek. Reszta należy do sądu.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów