Sąd nie może orzec przepadku samochodu. RPO wstawił się za kierowcą

W niektórych krajach w przypadku wyjątkowo poważnych występków drogowych orzeka się przepadek samochodu sprawcy. Według wyroku Sądu Najwyższego w Polsce jest to jednak nielegalne w przypadku jazdy po alkoholu.

Obecnie za jazdę w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 prom.) można otrzymać wyrok 2 lat w więzieniu.
Obecnie za jazdę w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 prom.) można otrzymać wyrok 2 lat w więzieniu.
Źródło zdjęć: © policja.pl
Tomasz Budzik

19.10.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:40

Popełnił przestępstwo i stracił auto

Sprawa, do której w wyroku odniósł się Sąd Najwyższy, swoim początkiem sięga roku 2007. Wówczas policja przyłapała na prowadzeniu samochodu nietrzeźwego mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało 0,92 mg/l w wydychanym powietrzu, co jest odpowiednikiem 1,9 prom. alkoholu we krwi. Szybko okazało się, że wobec mężczyzny wcześniej orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kilka lat temu za takie samo przestępstwo skazano go na pół roku więzienia.

Za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo do 2 lat pozbawienia wolności. Za niestosowanie się zaś do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów można otrzymać od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd rejonowy uznał kierowcę za winnego obu tych przestępstw i skazał go na półtora roku pozbawienia wolności.

Ponadto sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa jego samochodu. Za podstawę tego punktu wyroku sąd przyjął art. 44 Kodeksu karnego. Czytamy w nim, że sąd może orzec przepadek przedmiotów, "które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstwa". Skazany nie złożył apelacji i samochód został skonfiskowany. Sprawą zainteresował się jednak Rzecznik Praw Obywatelskich.

Walka o samochód

RPO wniósł o kasację wyroku, powołując się na rażące naruszenie stosowania prawa. Zdaniem RPO samochód jest tylko przedmiotem czynności przestępstwa prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Nie można więc uznać, że jest to przedmiot, który służył lub był przeznaczony do popełnienia przestępstwa. RPO wniósł o uchylenie rozstrzygnięcia o przepadku samochodu.

Teraz Sąd Najwyższy przyznał rację RPO. Po ponownym rozpatrzeniu sprawy uchylono część wyroku, w której zdecydowano o przepadku pojazdu.

Pod lupę wzięto też sprawy z lat 2006-2008. Jak wyliczono, prokuratorzy ponad 1,5 tys. razy wnieśli w nich do sądów o przepadek pojazdów, którymi poruszali się nietrzeźwi kierowcy. Decyzje sądów były różne. Ok. 500 wniosków sądy uwzględniły, choć czasami zasądzały tylko nawiązki na rzecz Skarbu Państwa, uznając że orzeczenie przepadku byłoby środkiem zbyt surowym. Sędziowie, którzy nie decydowali się na konfiskatę, uznawali, że przepadek może dotyczyć tylko tych przedmiotów, które w ścisłym znaczeniu służyły lub były przeznaczone do przestępstw - czyli wytworzonych czy przystosowanych właśnie w celu ich popełnienia.

Z orzeczenia SN wynika, że przepadku samochodu nie można orzec także w przypadku popełnienia przestępstwa niestosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)