Śmiertelny wypadek pod Włodawą. Kierowca daewoo zginął na miejscu
Włodawscy policjanci przekazali szczegóły wczorajszego tragicznego wypadku w Adampolu pod Włodawą. W wyniku zderzenia dwóch pojazdów osobowych śmierć poniosła jedna osoba, kierowca daewoo. Jak się okazało mężczyzna, który zginął w wypadku, nie posiadał uprawnień do kierowania.
08.03.2024 10:41
Do zdarzenia doszło w czwartek w Adampolu pod Włodawą. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Zobacz także
– Policjanci przybyli na miejsce razem z funkcjonariuszami Państwowej Straży Pożarnej we Włodawie, gdzie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową poszkodowanego w wypadku drogowym mężczyzny. Niestety przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kierującego daewoo 67-latka. Policjanci ustalili, że na prostym odcinku drogi kierujący daewoo poruszał się w kierunku Parczewa. Nie upewnił się, co do możliwości wykonania manewru skrętu w lewo, w wyniku czego nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy prawidłowo jadącej toyoty – relacjonowała aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z włodawskiej Policji.
W wyniku odniesionych obrażeń kierujący daewoo poniósł śmierć na miejscu. Do włodawskiego szpitala trafił kierowca toyoty 64-latek wraz z dwiema pasażerkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Osoby uczestniczące w tym zdarzeniu drogowym to mieszkańcy gminy Wyryki. Policjanci ustalili, że kierowca daewoo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, zaś drugi z kierowców był trzeźwy i posiadał uprawnienia – dodała aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa.
Czynności procesowe z udziałem prokuratora oraz biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych trwały kilka godzin. Niestety z tego powodu droga była całkowicie zablokowana.
– Apelujemy do wszystkich kierujących o bezpieczną jazdę. Zachowajmy ostrożność i rozwagę. Przypominamy o przepisach ruchu drogowego, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Zanim rozpoczniemy wykonywanie zamierzonego przez nas manewru, powinniśmy upewnić się, że nie spowoduje to utrudnienia w poruszaniu się innych uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy, że chwila nieuwagi może zakończyć się niestety tragicznie – dodała aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa.
Źródło: Lublin112.pl