Poradniki i mechanikaPrzyciemnianie szyb – o tym warto pamiętać

Przyciemnianie szyb – o tym warto pamiętać

Przyciemnione szyby mogą poprawić wygląd pojazdu, a także wpłynąć na komfort podróżowania i bezpieczeństwo.

Przyciemnianie szyb – o tym warto pamiętać
Wojciech Kaczałek

Przepisy związane z przyciemnianiem szyb nie zostały zawarte w jednym akcie prawnym. Kodeks drogowy mówi, że "pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego (…) zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu".

Zamiast cytować kolejne artykuły m.in. z rozporządzeń Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej oraz regulaminów Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ, postarajmy się wszystko uprościć.

Kierowca musi mieć zapewnione pole widzenia w zakresie 180 stopni patrząc do przodu. Z tego powodu szyba czołowa i przednie szyby boczne nie mogą być zbyt ciemne. Ich współczynnik przepuszczania światła musi wynosić minimum 70%.

W praktyce w nowych samochodach o kilku lat montuje się szyby o takiej właśnie przepuszczalności. W związku z tym ew. oklejanie szyby czołowej i szyb boczny de facto ogranicza się do zastosowania folii bezbarwnych lub minimalnie przyciemniających, mogących poprawić bezpieczeństwo lub zapobiec włamaniu, o czym jeszcze poniżej.

Tylne szyby można przyciemnić bardziej, a nawet całkiem zasłonić, z czego korzystają m.in. firmy przy oklejaniu samochodów służbowych. Jeśli wewnętrzne lusterko nie zapewnia odpowiedniej widoczności do tyłu, to przepisy mówią, że auto musi być wyposażone w dwa lusterka zewnętrzne -  lewe i prawe (w sumie trudno teraz o inne rozwiązanie). Ponadto szyby pojazdu nie mogą odbijać światła w sposób powodujący oślepianie innych uczestników ruchu, czyli nie powinno się stosować folii lustrzanych.

Przyciemnione szyby mają szereg zalet. Dobrej jakości atestowane folie chronią przed promieniowaniem UV. Niższa przepuszczalność światła przyczynia się do tego, że wnętrze mniej się nagrzewa w trakcie upałów, a kierowca jest mnie narażony na chwilowe oślepienie refleksami świetlnymi.

Folia sprawia, że w razie wypadku spada ryzyko wpadnięcia odłamków szkła do kabiny, a przy tym może utrudnić życie złodziejowi chcącemu się dostać do samochodu poprzez wybicie szyby. Inna sprawa, że przyciemnione szyby zapewniają większą prywatność i mogą zasłonić pozostawione w środku pojazdu przedmioty.

Wad też się trochę znajdzie. Zimą wnętrze może się nagrzewać wolniej. Pogarsza się widoczność, nawet wtedy, gdy zgodnie z przepisami przyciemniliśmy dodatkowo tylko tylne szyby. Folia, zwłaszcza niskiej jakości lub źle nałożona, po kilku latach może stracić swoje właściwości, zmienić kolor lub zacząć się odklejać.

Folię przyciemniającą trudno jest samemu nałożyć w prawidłowy sposób bez odpowiedniego doświadczenia i narzędzi, np. opalarki. Pod folią mogą pozostać pęcherzyki powietrza. Aby efekt był lepszy dobrze jest oklejać szyby wyjęte z samochodu (mowa o bocznych). Inaczej przy ich otwieraniu i zamykaniu folia może z czasem zacząć się odrywać.

Łatwiej będzie zlecić zadanie profesjonalistom. Folia, którą zamierzamy okleić szyby musi posiadać atest Instytutu Szkła i Ceramiki (ISiC). Odpowiednie oznaczenie powinno zostać naniesione na szybę.

Atest i świadectwo instalacji powinno się wozić ze sobą. W razie kontroli i wątpliwości policjantów co do właściwości szyby, może nam to pomóc. Funkcjonariusz ma prawo zatrzymać nam dowód, gdy uzna, że szyby są zbytnio przyciemnione. Samochód może nie przejść badania technicznego, jeśli nie będzie spełniał wymienionych wcześniej warunków dotyczących przepuszczalności światła.

Warto wspomnieć, że oklejanie to nie jedyna metoda przyciemniania szyb. Istnieje jeszcze sposób piecowy. Szklaną powierzchnię metalizuje się tlenkami tytanu, a szybę wygrzewa się w piecu. Rozwiązanie to jest droższe, lecz trwalsze.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)