Miał 3 promile. Policjanci zajrzeli na pakę i znaleźli ciało
27 kwietnia po godzinie 22:00 policjanci z Radomska otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który porusza się autostradą A1 w nieprzewidywalny sposób. Po kilku minutach od zgłoszenia policjanci namierzyli wymieniony pojazd. Okazało się, że to karawan, a za jego kierownicą siedzi 37-letni mieszkaniec województwa podlaskiego.
29.04.2024 | aktual.: 29.04.2024 15:18
Do tej pory to nic nadzwyczajnego. Wszystko się jednak zmieniło się, kiedy podczas kontroli policjanci zbadali stan trzeźwości kierowcy. Okazało się bowiem, że mężczyzna ma w organizmie 3 prom. alkoholu. W związku z koniecznością tymczasowego zajęcia pojazdu funkcjonariusze postanowili zbadać przestrzeń ładunkową volkswagena. Okazało się, że w aucie znajduje się trumna z ciałem.
Oczywiście został zapewniony transport zastępczy, a 37-latkowi grożą teraz poważne konsekwencje. Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz utrata uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Ponadto zgodnie z aktualnie panującymi przepisami w kwestii zabezpieczonego pojazdu wypowie się sąd, który może zasądzić konfiskatę auta lub jego równowartości.