Marokańczyk szedł autostradą A1. Chciał dotrzeć aż do Wiednia

Policjanci ze Śląska odebrali nietypowe zgłoszenie od kierowcy jadącego autostradą A1 w kierunku Czech. Mężczyzna zgłosił, że pasem awaryjnym, w ciemnym ubraniu, spaceruje dziecko albo niski mężczyzna. W trybie pilnym we wskazane miejsce wysłano patrol policji.

policja radiowózPolicjanci zatrzymali Marokańczyka idącego autostradą A1
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

Policjanci z Knurowa (woj. śląskie) skierowali się w stronę autostrady A1, uważnie obserwując pas awaryjny na jezdni w kierunku Czech. W pewnym momencie dostrzegli spacerującego człowieka. Okazało się, że był to mężczyzna o śniadej karnacji, mówiący po arabsku i francusku.

Obywatel Maroka szedł autostradą A1. Chciał dotrzeć aż do Wiednia

Pieszy został zabrany z autostrady A1 do komisariatu w Knurowie, gdzie ustalono, że jest obywatelem Maroka i nielegalnie przekroczył polską granicę. Z wstępnych ustaleń służb wynika, że dotarł on na Stary Kontynent tzw. szlakiem bałkańskim.

Marokańczyk poprzez Słowację dotarł do Polski, ale celem jego podróży była Austria, a konkretnie Wiedeń. W tym celu przygotował sobie zapasy żywności, dwa telefony komórkowe, powerbanki oraz gotówkę - euro i dolary. To wszystko miało mu pomóc w dotarciu do stolicy Austrii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policja ruszyła na łowy. Telefon w korku i na czerwonym świetle „kosztuje” 12 punktów

Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów, które potwierdzałaby jego tożsamość. W takiej sytuacji został przekazany Straży Granicznej. To ona będzie kontynuować postępowanie ws. obywatela Maroka, stosując się przy tym do zapisów europejskiego i polskiego prawa.

Przypomnijmy, że przepisy zabraniają spacerowania pasem awaryjnym autostrady. Mimo to, nie brakuje śmiałków, którzy decydują się na taki krok, aby skrócić sobie drogę do domu albo dojść do stacji paliw czy Miejsca Obsługi Podróżnych w razie awarii samochodu. Należy jednak pamiętać, że takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne i może zakończyć się tragedią.

Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, ruch pieszych na autostradzie został całkowicie zakazany. Przepisy zezwalają na poruszanie się po niej wyłącznie pojazdami.

Spacerowanie po autostradzie może zostać zakwalifikowane przez policjantów jako spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wówczas pieszy musi się liczyć z mandatem w wysokości do 3 tys. zł.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Stracił "prawko" na trzy miesiące. Nie chodziło o prędkość
Stracił "prawko" na trzy miesiące. Nie chodziło o prędkość
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie