Nowy Nissan Leaf (2013) [pierwsza jazda autokult.pl]

Nissan Leaf po liftingu wkroczył na rynek europejski dostosowany do jego wymogów - to pewne. Czy sukcesy po premierze pierwszej generacji pojazdu w 2011 roku (European Car of the Year 2011 oraz World Car of the Year 2011) zostaną powtórzone?

Niedawno odbyła się konferencja poświęcona elektrycznej propozycji Nissana. Podczas wydarzenia można było poznać pojazd bliżej, dowiedzieć się istotnych szczegółów o nim i go przetestować. Zaprezentowano sposób demontażu zestawu baterii i ich szybkiego ładowania przy użyciu jedynej - jak na razie - tego typu ładowarki w kraju. Wszystko po to, by przybliżyć parametry techniczne pojazdu i zapoznać dziennikarzy z zagadnieniami jego eksploatacji.

Wiadomo już, że na polskim rynku będzie dostępna jedynie podstawowa wersja auta. Na specjalne życzenie klienta firma przedstawicielska może jednak sprowadzić pojazd o wyższym standardzie wyposażenia. Osoby, które myślą, że w wersji podstawowej samochód będzie goły, są w błędzie. W aucie w wersji podstawowej znajduje się powszechnie spotykane wyposażenie, takie jak: ciekłokrystaliczny, siedmiocalowy, dotykowy wyświetlacz centralny obsługujący nawigację satelitarną, radioodtwarzacz, zewnętrzne systemy audio (AUX, Bluetooth) czy telefon. W Leafie są również takie elementy jak podgrzewane koło kierownicy, podgrzewane siedzenia przednie i - co ciekawe - podgrzewana kanapa tylna. Podgrzewanie siedziska tylnego włącza się przyciskiem zamontowanym w oparciu siedzenia przedniego pasażera (nie ma rozdziału na ogrzewanie prawej i lewej strony siedziska).

Deska rozdzielcza Nissana jest skomponowana klasycznie. W centralnej części znalazło się miejsce na ww. ciekłokrystaliczny wyświetlacz. Poniżej ulokowano panel klimatyzacji. Jak przystało na samochód XXI wieku, nie mogło zabraknąć sprężarki klimatyzacji. Korzystanie z niej ma jednak znaczący wpływ na zużycie nagromadzonej w akumulatorach energii. Dość intensywne wykorzystywanie klimatyzacji może spowodować zmniejszenie zasięgu pojazdu nawet o 20 km.

Leaf wyposażony jest w zaawansowany system informatyczny. Oprogramowanie jest w stanie oszacować, czy dotrzemy do celu (przy aktualnym poziomie naładowania akumulatorów). Właściciel pojazdu może zaprogramować godziny ładowania akumulatorów. Jest to ukłon w stronę klienta (możliwość zaprogramowania ładowania w godzinach, kiedy taryfa opłat za energię elektryczną jest najbardziej korzystna). Można też wcześniej uruchomić klimatyzację, aby auto było schłodzone, zanim rozpoczniemy podróż.

Dwie tablice informacyjne są w pełni elektroniczne. Pierwsza, umieszczona klasycznie, informuje kierowcę o aktualnym stanie naładowania akumulatorów oraz pokazuje zasięg możliwy do przejechania. Z drugiej strony znalazło się miejsce na wskaźnik temperatury akumulatorów. W centralnej części kierowca może ustawić rodzaj wyświetlanych danych z komputera pokładowego. Poniżej wyświetlana jest informacja, jaki bieg jest aktualnie włączony, podane są też przebiegi pojazdu. U góry znajduje się pasek informujący kierowcę o stylu jego jazdy. Na drugim, górnym wyświetlaczu wyświetlane są m.in. dane o aktualnej prędkości jazdy, godzina i wartość temperatury panującej na zewnątrz.

Z prawej strony deski rozdzielczej umieszczono przyciski włączania/wyłączania takich funkcji jak np. podgrzewanie koła kierownicy czy dźwiękowego sygnału ostrzegającego pieszych. Są też przyciski ustawień ładowania czy otwierania klapki gniazda ładowania. Powyżej ulokowano, jak to u Nissana, przyciski sterowania komputerem pokładowym.

Wyposażenie Leafa w ogrzewanie wszystkich siedzeń i oświetlenie pojazdu nie odbija się aż tak bardzo na zużyciu energii. Można wcześniej zaplanować włączenie ogrzewania pojazdu podczas ładowania, co oznacza brak ubytku energii z akumulatorów. Co ciekawe, w Leafie zastosowano dodatkowy akumulator zasilany z akumulatora głównego do obsługi np. zestawu audio.

Bagażnik

Objętość przestrzeni ładunkowej jest typowa dla auta segmentu C. Dzięki przeniesieniu modułu ładującego do komory silnika przestrzeń bagażowa wynosi 370 l. Jest ona wystarczająca do codziennych potrzeb przewozowych: zakupów czy innych rzeczy niezbędnych przy wypadach poza miasto. Oglądając auto, miałem nadzieję, że trafię na koło zapasowe. Ku mojemu zaskoczeniu znalazłem jedynie zestaw naprawczy, a temu rozwiązaniu nie wtóruję. Przeciwnicy zestawów naprawczych będą niestety zawiedzeni. Nie ma możliwości zamiany zestawu na koło dojazdowe bądź pełnowymiarowe (co wynika zapewne z dążenia do obniżenia masy).

Jazda samochodem elektrycznym takim jak Leaf jest ciekawym doświadczeniem. Zapewnia to praktycznie stały w całym zakresie prędkości obrotowych silnika moment obrotowy. Przekłada się to na płynne przyspieszanie, niezależnie od aktualnej prędkości jazdy. Przemieszczanie się samochodami konwencjonalnymi to na pewno inne doświadczenie.

Komfort jazdy Leafem jest porównywalny z komfortem zapewnianym przez tradycyjne samochody zasilane konwencjonalnymi silnikami. Podczas jazdy nie czuć przenoszenia nierówności drogi na nadwozie. Innymi słowy, zestrojenie zawieszenia jest wyjątkowo komfortowe.

Układ kierowniczy pracuje z odpowiednią lekkością. Nie jest ani zbyt miękki, ani zbyt twardy. To typowe miejskie ustawienie wspomagania układu kierowniczego. Takie rozwiązanie jest raczej oczywiste ze względu na przeznaczenie pojazdu.

Akumulatory

Wytwarzana przez silnik energia elektryczna magazynowana jest w akumulatorach litowo-jonowych. Składają się one z 192 ogniw (48 modułów) o napięciu 380 V. Masa zestawu wynosi ok. 250 kg. W pełni naładowane akumulatory pozwalają na przejechanie przy zoptymalizowanych warunkach pogodowo-drogowych (np. brak załączonej klimatyzacji) do ok. 160 km w ruchu miejskim. Możliwe jest pokonanie dystansu nawet ok. 210 km w ruchu pozamiejskim czy autostradowym - takie opinie krążyły na konferencji. Jest to jednak zależne od kilku czynników, takich jak np. styl jazdy.

Zestaw akumulatorów umieszczono pod samochodem, w jego centralnej części. Pracując nad drugą wersją auta, inżynierowie ulokowali akumulatory tak, aby środek ciężkości pojazdu znajdował się jak najniżej. Wpływa to znacząco na prowadzenie. Podczas konferencji padło np. pytanie, czy zastosowano jakieś wzmocnienie akumulatorów, aby nie zostały uszkodzone np. przez zbyt szybkie najechanie na tzw. śpiącego policjanta. Dowiedzieliśmy się, że akumulatory mają specjalną ramową konstrukcję ochronną, tak aby nie dochodziło do uszkodzeń mechanicznych.

Akumulatory mogą być ładowane na kilka sposobów. Mogą otrzymywać prąd z różnych źródeł zasilania dzięki układowi falowników. Możliwe jest ukierunkowanie i przekształcenie zasilającego napięcia. Dla przykładu zmienny prąd z gniazdka domowego przekształcany jest na prąd stały. Szybka ładowarka CHAdeMO (prezentowana podczas konferencji) pozwala na naładowanie akumulatorów do 80% w ciągu 30 min. Naładowanie do pełna trwa 45 min.

Można także ładować akumulatory tradycyjnie z wykorzystaniem gniazdka domowego (ładowanie trwa do 12 godzin). Nissan zaleca właścicielom elektrycznego Leafa przeprowadzenie przeglądu domowej instalacji elektrycznej przez wykwalifikowanego elektryka, zanim przystąpi się do ładowania. Najlepszym rozwiązaniem do ładowania akumulatorów w warunkach domowych jest zestaw naścienny dostarczający prąd o natężeniu 16 lub 32 A (odpowiednio 100% naładowanie akumulatorów trwa 8 i 4 godziny).

W porównaniu z poprzednią odmianą auta zmieniono sposób otwierania klapki gniazda ładowarki. Wcześniej było możliwe otwarcie mechaniczne z wnętrza pojazdu. Obecnie można to zrobić albo przyciskiem na desce rozdzielczej, albo pilotem znajdującym się w wyposażeniu auta. Zmiany te wprowadzono po konsultacjach z użytkownikami poprzedniego Leafa. Również dzięki informacjom zebranym od klientów zdecydowano się na zastosowanie oświetlenia typu LED w klapce.

Ze względu na praktycznie zerową emisję hałasu podczas jazdy zastosowano system dźwiękowych ostrzeżeń dla pieszych [wymogi niektórych krajów UE i nie tylko; w kraju brak takich regulacji prawnych, tzw. Vehicle Sound for Pedestrians (VSP)]. System składa się z głośnika umieszczonego z przodu auta, który emituje dźwięki o określonej częstotliwości (wydaje się, że nieco za ciche). Są one emitowane do momentu osiągnięcia przez samochód prędkości 35 km/h. Powyżej tej prędkości są automatycznie dezaktywowane. Ponowne uruchomienie systemu następuje po zmniejszeniu prędkości do 25 km/h.

Elektryczna propozycja Nissana jest warta rozważenia w szczególności przez osoby korzystające z samochodu w mieście. Za nieco ponad 126 tys. zł dostajemy w pełni wyposażone auto, spełniające wymagania większości kierowców. Moim zdaniem Leaf jest wart swojej ceny; do tej pory to jeden z lepszych samochodów elektrycznych dostępnych na rynku. Kolejną jego zaletą jest koszt pełnego naładowania akumulatorów nieprzekraczający 10 zł. Ekonomiczność tego samochodu jest nie do podważenia. Zobaczymy, jak będzie ze zjawiskiem pamięci objętości baterii wraz z trwaniem eksploatacji pojazdu.

• Nowoczesny układ napędowy

• Akceptowalna cena (jak na rodzaj napędu samochodu)

• Akceptowalna jakość wykonania

• Nowoczesny wygląd

• Zbyt cichy sygnał ostrzegania pieszych

• Mały zasięg maksymalny