Nowa Toyota Sienna jest żywym dowodem na to, że minivany jeszcze nie umarły
Choć minivany sukcesywnie ustępują miejsca SUV-om i crossoverom nadal istnieją producenci, którzy nie zamierzają wycofywać się z segmentu praktycznych, rodzinnych pojazdów. Jednym z nich jest bez wątpienia Toyota Sienna, która właśnie doczekała się zupełnie nowej odsłony.
19.05.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:30
Nowa Toyota Sienna została zaprojektowana w USA i tam też będzie oferowana. Poprzednie generacje modelu cieszyły się sporym zainteresowaniem za oceanem. Japończycy liczą, że mimo zmieniających się preferencji klientów, które stopniowo skręcają w stronę SUV-ów i crossoverów, najnowsza odsłona Sienny znajdzie swoich wielbicieli.
Zobacz także
Auto bazuje na platformie TNGA-K i jak na minivana prezentuje się naprawdę atrakcyjnie. Szczególną uwagę przykuwają przetłoczenia na bokach nadwozia, pokaźny wlot powietrza w zderzaku oraz ostro narysowane, wąskie reflektory. Taka stylistyka mogłaby również przyjąć się w Europie, ale auto niestety nie trafi na Stary Kontynent.
Stylistom zależało, by mimo pudełkowatego kształtu uczynić nadwozie jak najbardziej aerodynamicznym. Efekt końcowy robi wrażenie, nowa Sienna jak na minivana wygląda naprawdę nieźle. Szczególnie w topowych wersjach, ze standardowymi felgami o średnicy 20 cali i pełnym oświetleniem LED.
Wnętrze jest jeszcze bardziej atrakcyjne. Nowoczesne, dość minimalistyczne linie, spore połacie skóry, wstawki z aluminium i potężny tunel środkowy mogą się podobać. Rolę centralnego elementu pełni tu oczywiście 9-calowy, wystający ekran multimediów. Drugi wyświetlacz w postaci cyfrowych zegarów znajdziemy tuż przed kierowcą.
Kabina nowej Sienny pomieści nawet 8 osób, a w topowych specyfikacjach drugi rząd siedzeń może być wyposażony w obszerne, przesuwane fotele, na których można poczuć się jak w luksusowej limuzynie. Wszystko zależy od preferencji klienta - auto również dobrze sprawdzi się roli pojazdu dla dużych rodzin, jak i wygodnego, biznesowego środka transportu.
Jak przystało na toyotę, Sienna jest oczywiście hybrydą. Pod maską pracuje 2,5-litrowy motor znany m.in. z Camry, czy RAV4, który został sprzężony z jednostkami elektrycznymi. Moc takiego zestawu wynosi 243 KM. Innej opcji nie ma. Zapomnijcie o potężnych benzyniakach z V6. Pocieszeniem jest jednak wersja z napędem AWD, która wykorzystuje nie dwa, lecz aż trzy dodatkowe silniki elektryczne.
Toyota obiecuje średnie spalanie na poziomie 7,1 litra na 100 km, co jak na auto mierzące grubo ponad 5 metrów i zdolne przewieźć 8 osób nie jest złym wynikiem. Ceny tego kolosa nie są jeszcze znane. Poprzednik kosztował co najmniej 31 640 dolarów, ale nie był hybrydą, lecz benzyniakiem z 3,5-litrowym V6, więc teraz będzie zapewne drożej.