"Dziwny" radiowóz. Mogą zatrzymywać kierowców i dawać mandaty

W ramach prowadzonej od kilku lat modernizacji sprzętu do automatycznego nadzoru nad drogami Inspekcja Transportu Drogowego kupiła nie tylko wiele fotoradarów, ale też nieoznakowane wozy. W ostatnim czasie do oddziałów ITD trafiły łącznie 33 takie auta.

W pierwszym etapie było to 11 sztuk BMW G3L, 330i xDrive, o mocy 245 KM, z silnikiem o pojemności 1998 cm3. Na pokładzie tych pojazdów znajdują się urządzenia rejestrujące prędkość Videorapid 2A (ZURAD), a więc wideorejestratory.

W drugim etapie ITD. kupiło 22 samochody marki BMW G3L o takich samych parametrach. Na pokładzie tych pojazdów znajdą się urządzenia rejestrujące prędkość – LTI 20/20 TRUCAM II. Chodzi o laserowy miernik prędkości z wideorejestracją. Inspektorzy przeszli szkolenia z zakresu wykorzystania ręcznych mierników i działają na drogach, o czym przekonał się kierowca pewnego volvo.

W Złotnikach w powiecie krakowskim prowadzący pomiar prędkości pracownicy ITD natknęli się na auto, pędzące w obszarze zabudowanym z prędkością 102 km/h. Postanowili zatrzymać kierowcę, ale też nic nie robił sobie z dawanych mu sygnałów i pojechał dalej. Funkcjonariusze ruszyli za pojazdem. Kilkaset metrów dalej kierowca postanowił się zatrzymać.

Nie skończyło się na mandacie za prędkość i zatrzymaniu prawa jazdy. Od kierującego dało się wyczuć alkohol. Badanie alkomatem wskazało na niemal 1,2 prom., więc mężczyzna został przekazany policji i o jego losie zdecyduje sąd.

Pracownik ITD może na drodze zatrzymywać pojazd tarczą lub ręką i jest to wiążące dla kierowców. Formacja ta może również posługiwać się sprzętem pomiarowo-kontrolnym i na podstawie jego wskazań karać kierowców. Ponadto pracownik ITD może sprawdzać trzeźwość kierujących i stan techniczny pojazdów. W praktyce więc na drodze pod względem uprawnień niewiele ustępuje policji. Warto o tym pamiętać.