Niemcy zainwestują publiczne pieniądze w rozwój wodorowej motoryzacji

Podczas gdy samochody hybrydowe i elektryczne cieszą się coraz większym powodzeniem, czystsze ogniwa paliwowe nie mogą przebić się do szerszego grona odbiorców. Niemcy chcą to zmienić, inwestując publiczne pieniądze w rozwój i promocję technologii wodorowych.

Toyota MiraiToyota Mirai
Aleksander Ruciński

Nie da się ukryć, że hybrydy i samochody elektryczne są tylko połowicznym rozwiązaniem ekologicznych problemów tego świata. Głównie dlatego, że w dużej mierze bezpośrednio lub pośrednio wykorzystują paliwa kopalne. Zasilanie wodorem wydaje się więc bardziej przyjazną opcją na przyszłość, w której zabraknie węgla i ropy.

Niemcy, którzy po aferze spalinowej robią wszystko, by maksymalnie wybielić swój wizerunek, w ostatnich miesiącach coraz intensywniej stawiają na wszelkie formy motoryzacyjnej ekologii. Do promocji hybryd i pojazdów elektrycznych mogą niebawem dojść państwowe inwestycje wspierające rozwój pojazdów zasilanych wodorem.

Obecnie tego typu auta stanowią skrajną rynkową niszę. Europejscy klienci właściwie nie mają wielkiego wyboru. Ci, którzy pragną, aby z wydechu ich auta leciała woda, muszą zdecydować się na Toyotę Mirai, a ta jak wiadomo, nie tylko nie należy do najpiękniejszych aut na rynku, ale i jest niebotycznie wręcz droga. Chętni muszą zapłacić 66 000 euro, co przy obecnym kursie stanowi równowartość prawie 300 000 złotych. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że z uwagi na kwotę, popularność Mirai jest bliska zeru.

Do tego dorzućcie bardzo słabo rozbudowaną infrastrukturę tankowania wodoru i macie odpowiedź dlaczego takie auta nie stanowią żadnej alternatywy dla hybryd i elektryków, nie wspominając już o zwykłych spalinówkach. Niemieckie Ministerstwo Transportu zamierza rozwiązać ten problem inwestycjami o łącznej wysokości 750 mln euro. W ciągu najbliższych trzech lat część pieniędzy zostanie spożytkowana przez lokalne władze na rozbudowę sieci stacji tankowania, czy dopłaty do zakupu tego typu pojazdów.

Ich właściciele będą też mogli liczyć na ulgi podatkowe, czy np. darmowe parkowanie i wjazd do ścisłych centrów miast. Jeśli efekty będą zauważalne, Niemcy przeznaczą na program kolejne 500 mln euro w następnych latach. Niewykluczone, że pieniądze zostaną także przeznaczone na wsparcie producentów mających w swojej ofercie pojazdy zasilane wodorem. Bliskim konkurentem Toyoty Mirai jest Honda Clarity, której jednak nie kupimy w Europie.

W niedługim czasie na rynek ma trafić także Mercedes GLC F-Cell, który wbrew pozorom może odnieść większy sukces niż Mirai. Potencjalni klienci Mercedesa nie przywiązują bowiem aż takiej wagi do ceny. W przypadku drogich SUV-ów szanse na popularność ogniw paliwowych znacząco rosną. Czy śladem Mercedesa pójdą kolejni producenci? Obecnie wszyscy skupiają się na hybrydach i elektrykach, które jeszcze kilka lat temu były traktowane z podobnym dystansem co teraz samochody wodorowe. Oznacza to, że za 10 lat auta takie jak Mirai najprawdopodobniej nie będą już marginesem.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów