Mercedes współpracuje z amerykańskim miastem. To pierwszy taki projekt w USA

Wygląda na to, że ekipy zajmujące się konserwacją dróg w Bostonie nie będą już musiały polegać wyłącznie na telefonach od zatroskanych mieszkańców. Mercedes wspólnie z władzami amerykańskiego miasta uruchomił bowiem program pilotażowy, którego celem jest szybsze wykrywanie problemów z nawierzchnią. Mowa tutaj o oprogramowaniu niemieckiego producenta, które jest w stanie przetwarzać dane z pojazdów i wykorzystuje je do analizy infrastruktury. Pojazdy będą zbierać dane o miejscach, w których napotykają na nierówności.

"Partnerstwo z miastem Boston ma na celu lepsze zrozumienie infrastruktury, w której poruszają się pojazdy, poprzez bezpieczne gromadzenie, przetwarzanie i wizualizację anonimowych danych pojazdów" — powiedział Dimitris Psillakis, dyrektor generalny Mercedes-Benz USA. "Zaawansowane systemy w naszych pojazdach mogą dostarczać cennych informacji na temat tego, co dzieje się na drogach".

Dane te zostaną następnie wykorzystane do oficjalnego informowania miasta o obszarach, w których konieczne są ulepszenia. Chociaż miasto otrzymuje już wiele raportów ulicznych od mieszkańców za pośrednictwem numeru alarmowego 311, władze twierdzą, że dane Mercedesa nadal będą przydatne. "Zawsze chętnie szukamy sposobów na złagodzenie stronniczości w raportowaniu i cieszymy się, że możemy ocenić, czy testując nowe technologie możemy zidentyfikować przypadki, które mogłyby zostać niezgłoszone i nierozwiązane" - podkreśla Stefanie Costa Leabo, dyrektor ds. danych w Bostonie.

Chociaż Boston będzie pierwszym miastem w Ameryce Północnej, które skorzysta z danych Mercedesa, producent samochodów udostępnił je już wielu europejskim samorządom.