Maserati GranTurismo Trofeo PrimaSerie - edycja limitowana na dobry początek

Nowe Maserati GranTurismo oficjalnie wjeżdża do salonów. Włosi postanowili przypieczętować to wydarzenie limitowaną edycją specjalną PrimaSerie. Chętni muszą się pospieszyć.

Maserati GranTurismo PrimaSerie
Maserati GranTurismo PrimaSerie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Maserati
Aleksander Ruciński

27.01.2023 | aktual.: 27.01.2023 12:32

Wydanie PrimaSerie bazuje na wersji Trofeo z podwójnie doładowanym, trzylitrowym V6 Nettuno generującym 557 KM mocy i 650 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To silnik, który w połączeniu z 8-stopniowym automatem zapewnia świetne osiągi. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 3,5 s, a prędkość maksymalna wynosi 320 km/h.

W edycji limitowanej moc zyskała wyjątkowe opakowanie, które doczeka się dwóch konfiguracji kolorystycznych. Każda będzie dostępna w liczbie 75 egzemplarzy. Pierwsza łączy szary lakier Grigio Lamera z czerwonymi wstawkami Corse Red. W drugiej dostaniemy natomiast lakier Neo Scarabeo przełamany zielonymi detalami.

Niezależnie od wybranego koloru standardem jest również pakiet aerodynamiczny zawierający elementy z włókna węglowego, a także podwójne końcówki wydechu typowe dla wersji Trofeo.

Kabina stanowi kolorystyczną kontynuację nadwozia, z przeszyciami w kolorach Corse Red lub Mint Green do wyboru. Znalazło się też miejsce na oznaczenia edycji specjalnej, a wyposażenie nie rozczarowuje. W cenie jest nawet system audio Sonus Faber.

Maserati nie zdradziło cen limitowanego wydania. Można jednak podejrzewać, że każdy ze 150 egzemplarzy będzie zauważalnie droższy od Trofeo startującego z poziomu 226 200 euro, czyli przeszło miliona złotych.

  • Maserati GranTurismo PrimaSerie
  • Maserati GranTurismo PrimaSerie
  • Maserati GranTurismo PrimaSerie
  • Maserati GranTurismo PrimaSerie
  • Maserati GranTurismo PrimaSerie
  • Maserati GranTurismo PrimaSerie
  • Maserati GranTurismo PrimaSerie
[1/7] Maserati GranTurismo PrimaSerieŹródło zdjęć: © Materiały prasowe | Maserati
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)