Korki na granicach. ITD tłumaczy, jak mają się zachować Polacy
Polscy kierowcy ciężarówek wracają z Rosji do Unii Europejskiej. Często wiąże się to z kilkoma dniami czekania na granicy, a przepisy wymuszają odpoczynek. ITD tłumaczy, jak się zachować w takiej sytuacji – informuje portal 40ton.net.
03.03.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:05
Polska od lat należy do europejskich liderów w branży transportowej. Oznacza to, że wielu kierowców z naszego kraju odbywa kursu do Rosji czy na Białoruś. Teraz wielu z nich chce wrócić do Unii Europejskiej, ale jest to utrudnione przez ogromne korki na granicach. Jak informuje 40ton.pl, na granicy rosyjsko-estońskiej na odprawę czeka się około trzech dób.
W takiej sytuacji problemem jest nie tylko opóźnienie w planach firm transportowych czy to, że kierowcy zamiast wrócić na odpoczynek do domu muszą spędzać czas na granicy, ale też pojawia się kwestia przepisów. Te wymuszają na kierowcach przerwy. W tygodniu każdy kierowca musi mieć 45-godzinną pauzę, ale w momencie, gdy utknie się na granicy, jest to niemożliwe.
Choć w teorii kierowcy mogliby po prostu odczekać ten czas i następnie kontynuować jazdę, to w obliczu wojny w Ukrainie chcą oni jak najszybciej opuścić teren Rosji. Pojawiają się obawy, że w razie wprowadzania dalszych sankcji wjazd to UE byłby jeszcze utrudniony.
Inspekcja Transportu Drogowego potwierdza, że w takiej wyjątkowej sytuacji można zrezygnować z obowiązkowej przerwy. Unijne rozporządzenie 561/2006 mówi, że można odstąpić od przepisów "w zakresie niezbędnym dla zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu lub ładunku". Dalej wyjaśnione jest, że w takiej sytuacji najpóźniej po przybyciu na miejsce postoju trzeba na wykresówce lub wydruku urządzenia rejestrującego (tachografu) trzeba zapisać powód niespełnienia obowiązku.
ITD zaleca, aby w takiej sytuacji zrobić przerwę najszybciej jak jest to możliwe po przekroczeniu granicy, a informację o zdarzeniu zapisać w języku polskim i angielskim, co ułatwi wytłumaczenie sprawy w razie kontroli.