Jeszcze tylko cztery – Gemballa Carrera Mirage GT Black Edition (2013)

Po prawie dwóch latach przerwy na drogi wyjeżdża 21. egzemplarz Mirage GT, czyli supersportowego Porsche Carrery GT w interpretacji słynnej firmy Gemballa. Żółta maszyna należy do serii Black Edition, a jej silnik ma moc 650 KM.

Olgierd Lachowski

11 stycznia 2013, 17:00

Porsche Carrera GT do tej pory wzbudza wielkie emocje, choć od zakończenia jej produkcji minęło już ładnych parę lat. Superauto z Zuffenhausen na rynku pojawiło się razem z innym niesamowitymi samochodami – Ferrari Enzo, Mercedesem SLR McLarenem i Maserati MC 12.

Wóz Porsche był na tyle zaawansowany techniczne, że tunerzy nie brali się zbyt chętnie za modyfikowanie go od strony mechanicznej. Większość firm (a wcale nie było ich dużo), które zabrały się za tuning Carrery GT ograniczała się do wymiany kół lub montażu pakietów stylistycznych. Wyjątkiem od tej reguły było 9ff, które po montażu dwóch turbosprężarek z jednostki napędowej Porsche wycisnęło 900 KM. Gemballa znajdowała się gdzieś po środku, bo proponowała przede wszystkim zmiany optyczne, ale także i drobne poprawki techniczne.

Projekt wystartował już w 2005 roku, a pierwsze auta pojawiły się na drogach rok później. Pierwszy egzemplarz – białe Porsche – był dość tajemniczy. W wielu źródłach, również na stronie internetowej jednego z arabskich salonów samochodowych, gdzie stacjonowało to auto, widniała informacja, że maszyna dostała do pomocy dwie turbosprężarki, które gwarantowały moc 750 KM.

Nawet jeśli tak było, to już każda kolejna sztuka Mirage GT miała silnik wolnossący. Jednostka napędowa Porsche bazowała w dużym stopniu na prototypowym silniku, który niemiecka firma przygotowywała do wyścigów GT . Projekt jednak w 1998 roku zarzucono, ale motor nie poszedł w kąt, tylko posłużył jako baza do rozwoju jednostki do Carrery GT.

Drogowy wóz miał 5,7-litrowy agregat V10 o kącie rozwidlenia rzędów cylindrów wynoszącym 68 stopni. Nietypowy kąt brał się z faktu, że motor miał się zmieścić między tylnymi kołami. Osiągający moc 612 KM przy 8000 obr./min i maksymalny moment obrotowy 590 Nm został zainstalowany za plecami kierowcy, a do niego podłączono 6-biegową skrzynię manualną.

Ekipa nieżyjącego już Uwe Gemballi, trzy lata po wprowadzeniu seryjnej Carrery GT na rynek, opracowała nowe oprogramowanie sterujące silnikiem oraz zamontowała, zamiast normalnych, sportowe filtry powietrza. Przełożyło się to na podniesienie mocy maksymalnej do 650 KM, a momentu obrotowego do 630 Nm.

Według danych pochodzących z firmy Porsche Carrera GT do 100 km/h przyspieszała w 3,90 s, a do 200 km/h w 9,90 s. Dzięki większej mocy auto Gemballi na każdym pomiarze jest szybsze o 0,20 s. Prędkość maksymalna maszyny po tuningu przekracza 335 km/h. Dla porównania seryjne Porsche podczas jednego z pomiarów pomknęło z prędkością 334 km/h. Być może większa moc Gemballi nie ma widocznego przełożenia na prędkość maksymalną, bo wóz „ciągnie za sobą” wielkie skrzydło.

To skrzydło to część pakietu aerodynamiczno-stylistycznego montowanego przez firmę z Leonberg. Oprócz niego w skład zestawu wchodzą takie elementy jak przedni zderzakospojler, nakładki na progi oraz wlot powietrza na dachu, który nie jest imitacją – doprowadza powietrza do silnika. Gemballa informowała, że cały ten zestaw był badany w tunelu aerodynamicznym.

Wszystkie Mirage GT, również ta, poruszają się na kołach z 5-ramiennymi felgami o średnicy 19” z przodu i 20” z tyłu. Przednie koła mają szerokość 10,5” i są obute w opony Michelin 265/35 R 19, a tylne – o szerokości aż 13,0” – mają na sobie gumy o rozmiarze 335/30 R 20.

W głębi kół schowane są ceramiczne hamulce z tarczami o średnicy 380 mm, które są zatrzymywane 6-tłoczkowymi zaciskami. Jeszcze głębiej znajduje się zawieszenie w układzie pushrod – Carrera GT była pierwszym drogowym autem Porsche z tego typu zawieszeniem. Nowe amortyzatory montowane przez Gemballę mają regulację wysokości.

Wnętrze to mieszanina dwóch kolorów – czarnego i żółtego. Trzeba przyznać, że choć barwy są mocno kontrastowe, to nieźle tutaj je zgrano. Tapicerka siedzeń oraz deski rozdzielczej, a także podsufitka są zrobione ze skóry i Alcantary. Podobnie jak w pozostałych egzemplarzach Mirage GT, tak i w tym aluminiowe wstawki na desce rozdzielczej, drążek zmiany biegów oraz detale na drzwiach zastąpiono kompozytowymi, które prezentują się doskonale.

Wszystkie egzemplarze Carrery Mirage GT zostały wyposażone w kamerę cofania. W tym wozie nie jest to niepotrzebny bajer, dzięki niej kierowca może cokolwiek zobaczyć z tyłu samochodu. Wlot powietrza do silnika oraz ogromne, regulowane w centralnej części, tylne skrzydło skutecznie zasłaniają widok przez lusterko wewnętrzne.

Ta Carrera GT jest 21. autem z serii Mirage GT. Gdy Gemballa rozpoczynała produkcję tych aut, informowała, że zbuduje ich 25. O ile pierwsze samochody powstawały dość szybko, to te ostatnie pojawiają się mniej więcej co dwa lata. Jeśli tak dalej pójdzie, to ostatni bolid zobaczymy gdzieś w 2021 roku.

Dwa lata temu koszt tuningu maszyny wynosił aż 225 000 euro. Obecnie cena nie jest znana, ale z pewnością oscyluje wokół ćwierć miliona euro. Trzeba mieć oczywiście jeszcze własne Porsche.

Dane techniczne

Typ: V10, 68supo/sup, 980.01
Ustawienie: centralnie, wzdłużnie
Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinder
Objętość skokowa: 5733 cmsup3/sup
Moc maksymalna: 650 KM przy 8000 obr./min
Objętościowy wskaźnik mocy: 113,38 KM/l (seryjny – 106,75 KM/l)
Maksymalny moment obrotowy: 630 Nm
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Typ napędu: na tylne koła

Hamulce i koła:

Hamulce przednie: tarczowe, wentylowane, ceramiczne, średnica 380 mm, 6-tłoczkowe zaciski
Hamulce tylne: tarczowe, wentylowane, ceramiczne, średnica 380 mm, 6-tłoczkowe zaciski
Koła przednie: 10,5 x 19”
Koła tylne: 13,0 x 20”
Opony przednie: 265/35 ZR 19 Michelin Pilot Sport 2
Opony tylne: 335/30 ZR 20 Michelin Pilot Sport 2

Masy i wymiary: