iPad - czy i dlaczego dobry dla kierowcy?
W minioną środę amerykańska firma Apple zaprezentowała światu swój najnowszy wynalazek. Mowa o iPadzie - pewnie już o nim słyszeliście. To coś w stylu przenośnego tabletu. Jak określa sama firma z Cupertino, jest to urządzenie znajdujące się pomiędzy rozbudowanym telefonem komórkowym, a netbookiem (mały i lekki komputer przenośny, służący głównie do surfowania po internecie). Zastanawia mnie tylko jedno pytanie: jak nowy iPad zostanie wykorzystany przez kierowców?
30.01.2010 | aktual.: 02.10.2022 19:57
W minioną środę amerykańska firma Apple zaprezentowała światu swój najnowszy wynalazek. Mowa o iPadzie - pewnie już o nim słyszeliście. To coś w stylu przenośnego tabletu. Jak określa sama firma z Cupertino, jest to urządzenie znajdujące się pomiędzy rozbudowanym telefonem komórkowym, a netbookiem (mały i lekki komputer przenośny, służący głównie do surfowania po internecie). Zastanawia mnie tylko jedno pytanie: jak nowy iPad zostanie wykorzystany przez kierowców?
Urządzenie ma duży potencjał, to trzeba przyznać. Spory ekran pozwalający odtwarzać filmy wideo w rozdzielczości 720p; możliwość bezprzewodowego łączenia się z internetem; opcja uruchamiania gier wideo oraz różnorodnych programów; dostęp do książek i czasopism, a do tego wbudowany sensor AGPS, pozwalający szybciej znajdywać połączenie z satelitą nawigacyjnym. Wszystkie te cechy sprawiają, że iPada z pewnością pokochają taksówkarze. Przyglądając się ich czynnościom wykonywanym na parkingach można wyróżnić kilka głównych zadań: czytanie gazet, rozwiązywanie krzyżówek, surfowanie po sieci za pomocą telefonu, oglądanie TV na małych ekranach, itp. iPad sprawi, że życie taksówkarza stanie się przyjemniejsze. Urządzenie ma funkcjonować nawet 10 godzin na baterii, a więc w sam raz, aby spędzić miło dzień w pracy (taksówkarze nie stoją 10-godzin na parkingach w ciągu swojej codziennej "służby").
Ponadto urządzenie to pokochają z pewnością rodziny z dziećmi, które często podróżują. iPad może umilić czas dzieciakom siedzącym na tylnej kanapie, a jego niska waga sprawi, iż będzie on bardzo łatwy do zamontowania we wnętrzu pojazdu. Również kierowcy ciężarówek docenią jego zalety. Podsumowując - iPad nadaje się dla każdej osoby, która często podróżuje autem. Jeśli będziemy korzystać z jego możliwości na parkingu, to czas odpoczynku minie szybciej, a w trakcie samej jazdy iPad pozwoli rozluźnić się naszym pasażerom.
Z drugiej strony niesamowita technologia drzemiąca iPadzie ma swoje minusy.
Po pierwsze warto zwrócić uwagę na brak obsługi multitaskingu. Oznacza to, że w momencie gdy będziemy korzystali z nawigacji GPS wszystkie inne programy (i w większości funkcje) urządzenia zostaną zablokowane. Obowiązuje przy tym złota zasada: jeden uruchomiony program na raz. Zapomnijcie więc o przesyłaniu muzyki do zestawu audio w pojeździe oraz jednoczesnym korzystaniu z nawigacji. Niestety. A szkoda. Ponadto nawet iPad z wbudowanym modułem 3G nie będzie mógł wykonywać połączeń telefonicznych (nie jest to informacja potwierdzona w 100%). Po co więc komu czytnik kart SIM, skoro nie można z karty w pełni korzystać (jasne, ktoś może powiedzieć, że za pomocą karty SIM będziemy mogli surfować po sieci, gdy nie będziemy się znajdować w zasięgu sieci WiFi). iPad jako bezprzewodowy zestaw głośnomówiący - z pewnością tego typu rozwiązanie przekonałoby wiele osób do zakupu sprzętu. Gdyby tylko dodać obie funkcje (multitask i wykonywanie połączeń), to dla wielu iPad okazałby się istnym kombajnem "od wszystkiego". Tylko to sobie wyobraźcie - jedno urządzenie może odtwarzać wideo w znakomitej jakości, nawigować Was na trasie, a przy tym obsługiwać połączenia telefoniczne...
Należy jednak pamiętać o jednej, najważniejszej uwadze. Nigdy, ale to nigdy nie korzystajcie z tego typu urządzeń w trakcie jazdy, gdy kierujecie pojazdem. Wiele wypadków zostało spowodowanych z powodu kierowców zainteresowanych innymi obiektami, a nie tym, co się dzieje na drodze. Pamiętajcie o tym.
PS. Więcej o samym iPadzie przeczytacie na Applemanii.
Źródło: fot.jalopnik