Hyundai Creta (2015) - nihil novi
Hyundai zapowiedział niedawno nowego crossovera. Szkice przedstawiały auto podobne do produkowanego na rynek chiński modelu ix25. Okazuje się, że to samochód ten to właściwie kalka z istniejącego już pojazdu. Przed Wami nic nowego, czyli Hyundai Creta.
28.06.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:53
Szkice Crety pokazaliśmy Wam około 3 tygodnie temu. Już wtedy można było przypuszczać, że nie będzie to nic nowego. Fakt, że kolejny crossover segmentu B jest identyczny z wyglądu ze swoim chińskim krewnym nie jest jednak niczym złym. Creta wygląda bardzo nowocześnie i dobrze wpisuje się w potrzeby swojego gatunku.
Pod maską nowego Hyundaia może pracować jedna z trzech dostępnych jednostek. Oferowane są dwie wysokoprężne i jedna benzynowa. Silniki Diesla to 1,4 CRDi oraz 1,6 CRDi VGT. Mocniejsza z nich ma rozwijać 128 KM. Będzie sprzęgnięta z 6-biegową przekładnią ręczną lub opcjonalnie automatyczną. Nieco słabszym silnikiem ma być benzynowe 1,6. Silnik o zapłonie iskrowym, dostępny wyłącznie ze skrzynią ręczną, będzie generował 123 KM.
Hyundai udostępnił listę niektórych elementów wyposażenia, które znajdziemy na pokładzie Crety. Koreański producent będzie montował w swoim nowym crossoverze między innymi 5-calowy ekran dotykowy, 1 GB pamięci wewnętrznej dla multimediów, kamerę cofania i 6 poduszek powietrznych. Należy dodać, że nie wszystkie z tych elementów wyposażenia będą standardem.
Hyundai przychodzi z Cretą nieco spóźniony na imprezę, na której wielu producentów zdążyło już zająć wygodne miejsce przy stole. Propozycja koreańskiej marki wygląda jednak na tyle dobrze, że jeśli uda się połączyć to z dobrą ceną, ten crossover zdąży jeszcze ukroić sobie swój pokaźny kawałek tortu. W końcu uterenowione auta segmentu B sprzedają się właśnie interesującą stylistyką i przystępnymi cenami. Jeden czynnik już jest. Teraz wszystko w rękach księgowych.
Hyundai Creta (2015) - galeria zdjęć
Zobacz także