Fabia bawiła się na A2 w kotka i myszkę. Policja: kierowca z zakazem opuszczania kraju

Nagranie z autostrady A2 pokazuje zmagania policji z piratem drogowym. Dziwnie zachowującego się kierowcę udało się w końcu złapać.

Kierowca fabii nie chciał dać się złapać
Kierowca fabii nie chciał dać się złapać
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons / Kontakt 24 / TVN Warszawa (zrzut ekranu)

16.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:08

Świadkowie mówią o mężczyźnie, który, przemierzając w niedzielne popołudnie (14 sierpnia 2022 r.) autostradę A2, jechał zygzakiem, a w dodatku miał spuszczoną głowę. Kierowca skody fabii stracił jednak wigor, gdy po wezwaniu policji patrol próbował go zatrzymać. Nagranie otrzymał od świadka portal tvnwarszawa.pl, który opisał incydent.

Pan Tomasz dziwnie jadącą skodę zauważył po raz pierwszy na odcinku A2 blisko Warszawy. Po upływie pół godziny od jego telefonu fabia znowu wyprzedziła auto świadka, który ponownie zadzwonił na policję. Według relacji pościg podjął wreszcie patrol, który stał na poboczu.

Spuszczona głowa i ucieczka

Autor przesłanego nagrania opisywał kierowcę jako mężczyznę około trzydziestki, jadącego ze spuszczoną głową i ledwo widzącego na oczy.

Samo nagranie pokazuje natomiast, że kierowca skody nie miał zamiaru się zatrzymywać i to mimo licznych sygnałów — dźwiękowych i świetlnych — od policji. Fabia zdołała jeszcze kilka razy wyminąć funkcjonariuszy, a po pewnym czasie zjechała do MOP-u Ostrów-Kania. Radiowóz za to pojechał prosto.

Nie zatrzymał się do kontroli

Zdarzenie potwierdziła sierżant sztabowa Elżbieta Zagórska, pełniąca obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim. Okazało się, że jeszcze przed wydarzeniami na A2 skoda nie zatrzymała się do kontroli w miejscowości Majdan.

Kierowcę jadącego w kierunku Siedlec udało się, koniec końców, zatrzymać na wysokości Jakubowa. Pobrano mu krew, by zbadać ją pod kątem obecności alkoholu i niedozwolonych substancji.

Nadzór policyjny i zakaz wyjazdu

W rozmowie z Autokult.pl 16 sierpnia 2022 r. sierż. Zagórska potwierdziła, że policja wciąż czeka na wyniki badań. – Wobec kierowcy prowadzone jest postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim – poinformowała.

Co więcej, wobec mężczyzny został zastosowany nieizolacyjny środek zapobiegawczy. – Mężczyzna ma zakaz opuszczania kraju, prowadzony jest nad nim także dozór policyjny – dodała funkcjonariuszka.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)