Dziecko w aucie...
ROSPA* informuje, że spora część tragicznych wypadków na naszych drogach dotyczy dzieci. Jednak nie tylko podczas jazdy, ale również... na postoju, czy na podjeździe!
05.01.2010 | aktual.: 02.10.2022 19:45
ROSPA* informuje, że spora część tragicznych wypadków na naszych drogach dotyczy dzieci. Jednak nie tylko podczas jazdy, ale również... na postoju, czy na podjeździe!
Statystyki Policji pokazują, że największą liczbę wypadków drogowych z udziałem dzieci odnotowuje się w grupie pasażerów lub pieszych. Najmłodsi są sprawcami 33% ogółu wypadków z ich udziałem, natomiast za pozostałe 67% tragedii są odpowiedzialni przede wszystkim dorośli, a niekiedy, sami rodzice. Badania* brytyjskich naukowców dowiodły, że ogromnym zagrożeniem dla dziecka jest pozostawienie go w pojeździe bez należytej opieki. Do wypadku może także dojść na posesji.
Niebezpieczeństwa wewnątrz auta
Dziecka nie powinno się zostawiać samego w samochodzie nawet na chwilę. Należy mieć na uwadze, że pociecha nie jest w pełni świadoma zagrożeń, które może wywołać własnym zachowaniem. Jeżeli, z różnych powodów, musimy zostawić dziecko samo w aucie, warto zadbać o kilka kluczowych aspektów związanych z bezpieczeństwem.
Po pierwsze, należy schować przed dzieckiem wszystkie niebezpieczne przedmioty. W Wielkiej Brytanii zdarzyły się przypadki, kiedy dzieci spaliły się żywcem w samochodzie, bawiąc się znalezionymi wewnątrz zapałkami, poważnie poraniły się haczykami na ryby, a także zatruły się trutką na szczury. Po drugie, nawet gdy trzeba wyjść z samochodu dosłownie na sekundę, zawsze należy wyłączyć silnik i zabrać ze sobą kluczyki. Uniknie się wówczas przypadkowego uruchomienia samochodu przez dziecko, a poza tym utrudni zadanie złodziejowi. Odnotowano już sytuacje, kiedy złodziej odjeżdżał samochodem, w którym na tylnej kanapie siedziało dziecko. Dobrym rozwiązaniem po wyjęciu ze stacyjki kluczyków, jest również zablokowanie kierownicy – kręcąc nią do momentu, aż sama się unieruchomi.
Parkowanie pod domem
W Wielkiej Brytanii odnotowano szereg wypadków z udziałem dzieci, w większości śmiertelnych, które miały miejsce pod własnym domem. Bardzo niebezpieczny okazuje się manewr cofania samochodu, podczas parkowania na domowej posesji bądź w garażu. Kierowca ma wówczas bardzo ograniczone pole widzenia, a często bawiących się na chodniku dzieci, za samochodem, nie sposób zauważyć w lusterkach. Warto zawsze upewnić się, gdzie znajdują się dzieci i rozejrzeć dokładnie wokół pojazdu, czy nigdzie się nie schowały. Manewr należy wykonywać bardzo wolno, tak, aby mieć czas na rozglądanie się wokół samochodu.
Bezpieczne technologie
Dobrymi pomocnikami w zapewnieniu bezpieczeństwa dzieciom, są np. samochodowe systemy antywłamaniowe, które zabezpieczają samochód przed przypadkowym uruchomieniem. Oprócz przekręcenia kluczyka w stacyjce wymagają np. naciśnięcia przez kierowcę specjalnego, ukrytego przycisku. Elektryczne szyby są na ogół wyposażane w czujniki, które powodują, że szyba zatrzyma się, gdy napotka opór. Może to uchronić dziecko przed przycięciem palców, a nawet uduszeniem.
Podczas jazdy, nie wolno zapomnieć, że dzieci w wieku od 3 do 12 lat, których wzrost nie przekroczył 150cm, muszą być przewożone w specjalnych fotelikach lub siedziskach ochronnych. Fotelik powinien posiadać atest oraz trzypunktowe pasy bezpieczeństwa. W przeciwieństwie do ogólnie panującego przekonania, fotelik nie służy wyłącznie do podwyższenia dziecka (aby lepiej widziało drogę), lecz do dostosowania pasa do jego wzrostu i wagi. Dzieci od 0 do 2 lat ważące do 13 kg powinny podróżować w foteliku ustawionym tyłem do kierunku jazdy, najlepiej na tylnym siedzeniu. W pojazdach wyposażonych w poduszki powietrzne nigdy nie należy umieszczać fotelika na przednim siedzeniu. W przypadku wypełnienia poduszek gazem, dziecko zostałoby gwałtownie wypchnięte do góry, z powodu niewielkiej odległości między oparciem siedzenia a deską rozdzielczą.
*The Royal Society for the Prevention of Accidents (2008) Children In and Around Cars, www.rospa.com