Droga gotowa dwa miesiące przed czasem. Turyści się ucieszą
Drogowcy spisali się na medal i w połowie wakacji zakończyli remont drogi krajowej nr 28 w Kasinie Wielkiej. Trasa, która jest ważna dla turystów wybierających się w Gorce, ucierpiała wskutek działania osuwiska na długości 100 m. Jak się okazało, to wcale nie mało.
29.07.2024 | aktual.: 29.07.2024 16:05
Niespełna pięć miesięcy zajęło fachowcom naprawienie drogi krajowej nr 28 w Kasinie Wielkiej. Nie było to takie łatwe, bo ze względu na zaistniałe uszkodzenia początkowo nie mógł tam wjechać ciężki sprzęt. Pierwsze szczeliny w drodze zauważono w maju 2023 r. Pęknięcia o długości ok. 15 m i szerokości od 10 do 20 cm sprawiły, że drogę trzeba było zamknąć, a policja wytyczyła objazd. Jak szybko się okazało, słusznie. Niebawem szczeliny wydłużyły się do 100 m i zaczęły się pogłębiać.
Początkowo trzeba było ustalić, jak wygląda sytuacja pod warstwą asfaltu. Wykonano 14 odwiertów o łącznej długości 275 m, by przeprowadzić badania geotechniczne. W listopadzie gotowy był raport. Jak się okazało, płaszczyzna poślizgu osuwiska znajdowała się 12 m poniżej jezdni, a jej długość wynosiła 90 m. przed drogowcami stało więc trudne zadanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na początek rozebrano nawierzchnię jezdni. Następnie pionowo wbito wzdłuż krawędzi osuwiska 25 gwoździ o długości 16 m i średnicy 3,8 cm, połączono je zbrojeniem i zabetonowano. W ten sposób powstała ściana, którą wzmocniono kolejnymi 24 gwoźdźmi o długości do 22 m. To jednak nie koniec. Od kwietnia do maja trwało wykonywanie odwiertów dla 96 zbrojonych, betonowych pali o długości 20 m każdy.
Na odcinku drogi o długości 100 m powstała podziemna konstrukcja, której elementy mają łączną długość blisko 2 km. Można wyobrazić sobie to jak filary mostu, tylko że pod ziemią. Dopiero na tak przygotowanej podstawie można było ułożyć żelbetową kratownicę, a później asfalt. Droga krajowa nr 28 w Kasinie Wielkiej to część trasy, łączącej Rabkę-Zdrój z Tymbarkiem. Przebiega ona na północ od Gorczańskiego Parku Narodowego, więc otwarcie zniszczonego fragmentu przed czasem jest dla turystów dużym ułatwieniem.