Drgnięcie na rynku wtórnym. Jest więcej nowszych aut

Samochody liczące sobie do czterech lat stają się bardziej łakomym kąskiem na rynku wtórnym. Co ciekawe, to inne modele niż te, które wygrywają zestawienie popularności bez podziału na kategorie wiekowe.

Na nowy samochód z salonu wciąż stać niewielu Polaków. Większość takich zakupów dokonują firmy. Dla Kowalskiego liczy się rynek wtórny, a na nim zachodzą interesujące zmiany. Według informacji Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w pierwszym kwartale 2019 r. z zagranicy sprowadzono 221,3 tys. samochodów osobowych. To o 0,6 proc. mniej niż w porównywalnym okresie 2018 r. Zmieniła się też struktura wiekowa aut.

Z 56,6 proc. w pierwszym kwartale 2018 r. do 58,0 proc. wzrósł udział aut liczących sobie 10 lub więcej lat. Co jednak ciekawe, nieznacznie, bo o 0,3 proc., wzrósł również odsetek najmłodszych pojazdów. W pierwszym kwartale 2019 r. samochody liczące sobie do 4 lat stanowiły 9,5 proc. spośród wszystkich aut sprowadzonych z zagranicy.

Na rynku wtórnym zachodzą również zmiany jakościowe. Raport AAA Auto, który powstał w oparciu o analizę danych dotyczących sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych, wskazuje na rosnącą liczbę ofert sprzedaży bardzo młodych aut.

Mediana wieku aut w kategorii do 4 lat i o przebiegu do 40 tys. km w pierwszym kwartale 2019 r. wyniosła 1,1 roku. W porównywalnym okresie 2018 r. było to 1,3 roku. Jednocześnie z 14,5 do 12,5 tys. km spadła mediana przebiegu samochodu w tej kategorii, a mediana ceny wzrosła z 77,9 do 79,9 tys. zł.

Jak łatwo się domyślić, najwięcej ofert dotyczących sprzedaży samochodów liczących sobie do czterech lat jest w woj. mazowieckim. W I kwartale 2019 r. odnotowano ich tam 12,3 tys. Na kolejnych miejscach znalazło się woj. śląskie z liczbą 7,9 tys. ofert, woj. wielkopolskie (6,2 tys.), woj. małopolskie (4,2 tys.) oraz woj. dolnośląskie (3,9 tys. ofert).

Które modele są najpopularniejsze wśród niemal nowych samochodów? Jak się okazuje, to często inne modele niż wśród ogółu używanych aut. Za dane do porównania przyjmijmy najpopularniejsze modele sprowadzane z zagranicy. W 2018 r. na szczycie znalazły się: Audi A4, Volkswagen Golf, Opel Astra, BMW serii 3, Volkswagen Passat. Audi A3, Ford Focus, Opel Corsa, Audi A6 oraz Volkswagen Polo.

Pierwsza dziesiątka najczęściej wystawianych na sprzedaż samochodów, liczących sobie nie więcej niż 4 lata i mających nie więcej niż 40 tys. km na liczniku, prezentuje się całkiem odmiennie. Oto ona:

1. Opel Astra

2. Renault Clio

3. Volkswagen Golf

4. Ford Focus

5. Toyota Yaris

6. Skoda Octavia

7. Toyota Corolla

8. Renault Megane

9. Nissan Qashquai

10. Toyota Auris

Jak łatwo zauważyć, w pierwszej dziesiątce najmłodszych aut znajdują się wyłącznie auta kompaktowe oraz segmentu B. Brakuje tu dużych, a co za tym idzie drogich aut, choć te procentowo szybciej tracą na wartości.

Inny jest również przekrój reprezentowanych w ofertach napędów. Wśród wszystkich aut sprowadzonych w 2018 r. do Polski pojazdy benzynowe miały niewielką przewagę (51,2 proc. w stosunku do 48,7 proc. wersji wysokoprężnych). W przypadku aut liczących sobie do 4 lat tendencja ta jest znacznie wyraźniejsza. Według danych AAA Auto w I kwartale 2019 r. wśród ofert na najmłodsze auta aż 62,7 proc. stanowiły pojazdy benzynowe, a 32,7 proc. diesle. Co warte zauważenia, hybrydy (2,2 proc.) wyprzedziły egzemplarze z instalacją LPG (1,4 proc.).

Nawet niewielkie drgnięcie, mogące być początkiem trendu zakupu nowszych aut, powinno nas cieszyć. Takie pojazdy są nie tylko bezpieczniejsze, ale i w mniejszym stopniu przyczyniają się do zanieczyszczania powietrza. Oby zmiany na rynku były trwałe.