Poradniki i mechanikaDlaczego auta się zapalają w czasie jazdy? Pożary latem to dość częste zdarzenia

Dlaczego auta się zapalają w czasie jazdy? Pożary latem to dość częste zdarzenia

Według statystyk Państwowej Straży Pożarnej w poprzednich latach miało miejsce do ok. 8 tys. pożarów samochodów osobowych rocznie. Dlaczego do nich doszło? Jakie są przyczyny zapalenia się samochodu?

Niezareagowanie w porę na pożar samochodu kończy się jego całkowitym spaleniem. Straż pożarna już nie zdąży go uratować
Niezareagowanie w porę na pożar samochodu kończy się jego całkowitym spaleniem. Straż pożarna już nie zdąży go uratować
Źródło zdjęć: © fot. Adobe Stock
Marcin Łobodziński

19.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:06

Wysokie temperatury i drobne usterki – oto co najczęściej doprowadza do zapalenia się samochodu. Najbardziej prawdopodobne przyczyny, które mogą prowadzić do pożaru w czasie jazdy, to:

Wyciek paliwa – szczególnie benzyny, która jest łatwopalna. Wystarczy niewielka iskra, by doszło do zapłonu. Jeśli tylko czujesz zapach paliwa, którego wcześniej nie było, powinieneś jak najszybciej się zatrzymać i otworzyć maskę. Sprawdź, czy przewody paliwowe nie są mokre, albo czy na silniku nie ma paliwa. Najczęściej do wycieków dochodzi na luźnych połączeniach sparciałych przewodów gumowych.

Przegrzanie silnika – w wyniku mocnego przegrzania silnika może dojść do samozapłonu niektórych płynów eksploatacyjnych lub elementów gumowych.

Awaria instalacji elektrycznej – luźne połączenia, zwarcia instalacji czy jej wiek mogą doprowadzić do pożaru elementów izolacji, ale też plastikowych, w których się ona znajduje. Również użycie bezpiecznika o większym amperażu może spowodować zapalenie się przewodu.

Dodatkowe akcesoria – montaż elementów elektrycznych, np. oświetlenia, musi być wykonany ze starannością i szczególną dbałością o prowadzenie przewodów. Jeśli znajdują się zbyt blisko rozgrzanych elementów, mogą się zapalić. Podobnie będzie wtedy, kiedy akcesorium nie ma swojego bezpiecznika.

Czy da się ugasić pożar samochodu na wczesnym etapie?

Oczywiście, że tak. Ale pod warunkiem, że wykryjemy go wcześnie i użyjemy sprawnej gaśnicy we właściwy sposób. Kilogramowa gaśnica nie służy do gaszenia płonącego auta, lecz zduszenia małego pożaru. Należy pamiętać, że jest to jedynie "strzał" środkiem gaśniczym i musi być on wykonany precyzyjnie. Trzeba zlokalizować miejsce pożaru i to właśnie tam zastosować środek.

Jeśli pożar znajduje się pod maską, nie widać jeszcze płomienia, lecz tylko dym, można nieco podnieść maskę, by uderzyć bezpośrednio w źródło pożaru. Jeśli dym jest w dużej ilości, albo widać płomień, lepiej nie podnosić maski, by nie dostarczyć większej ilości powietrza. Wtedy należy ją tylko delikatnie uchylić i podać środek gaśniczy przez szczelinę.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)