Poradniki i mechanikaCzy zmieniać już opony? Tych ze śnieżynką nie musisz

Czy zmieniać już opony? Tych ze śnieżynką nie musisz

Kolejne dni przyniosą ochłodzenie, możemy spodziewać się przygruntowych przymrozków, a w niektórych regionach kierowcy będą musieli rano skrobać szyby. Czy warto już wymieniać opony na zimowe? Kluczowa jest temperatura powietrza, a nie opady śniegu.

Samo oznaczenie M+S nie wystarczy na zimę
Samo oznaczenie M+S nie wystarczy na zimę
Źródło zdjęć: © fot. materiały prasowe Pirelli
Mateusz Lubczański

08.10.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:49

Po co zmieniać opony na zimowe, skoro z roku na rok ostatnie miesiące w roku są coraz cieplejsze, a śniegu praktycznie nie widać? Wielu kierowców może wyjść z założenia, że jeśli za oknem nie jest biało, zimowe ogumienie jest zbędne. To błąd.

"Dla naszego bezpieczeństwa powinniśmy zakładać opony zimowe, gdy tylko temperatura rano spada poniżej 7 st. C" – stwierdza Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego. Zasada jest prosta i wynika z zachowania gumy – letnie opony stają się w takich warunkach twardsze i nie zapewniają tak dobrej przyczepności jak zazwyczaj.

"Jak wynika z danych klimatycznych IMGW – przez prawie połowę roku temperatury i opady w Polsce wykluczają możliwość bezpiecznej jazdy na letnim ogumieniu" – dodaje Piotr Sarnecki. Na mokrej nawierzchni i przy temperaturze 2 stopni Celsjusza droga hamowania auta osobowego różni się o 11 m w zależności od ogumienia. To ponad dwie długości samochodu!

Opony całoroczne – wbrew nazwie – też nie dają pełni bezpieczeństwa. Trzeba uważać, by nie nabrać się na oznaczenie M+S. Te litery oznaczają, że opona ma tylko bieżnik błotno-śniegowy. Dopiero ogumienie całoroczne z symbolem płatka śniegu (oznaczenie homologacji zimowej) może działać w niskich temperaturach. Tak oznaczone opony mają nie tylko bieżnik, ale i inny skład gumy użytej w produkcji.

Źródło artykułu:WP Autokult
Zobacz także
Komentarze (5)