Poradniki i mechanikaCztery grzechy kierowców - co zagraża kierowcy i pasażerom?

Cztery grzechy kierowców - co zagraża kierowcy i pasażerom?

Za kierownicą popełniamy wiele grzechów. Jedne z nich zupełnie nieświadomie, kiedy przez naszą nieuwagę zajedziemy komuś drogę, inne z kolei popełniamy z premedytacją, licząc że nic się nie stanie, a my nie zostaniemy złapani. Wśród tej drugiej grupy jest kilka, które są szczególnie niebezpieczne i bardzo często obserowane wśród zmotoryzowanych. O których z nich mówimy?

Cztery grzechy kierowców - co zagraża kierowcy i pasażerom?
Kamil Kobeszko

02.06.2013 | aktual.: 30.03.2023 12:05

Fot. Firma V - Fotolia.com
Fot. Firma V - Fotolia.com

Tymczasem badania ludzkiej percepcji pokazują wyraźnie, że rozmawiając przez telefon ludzie są zupełnie zaaferowani rozmową. W badaniach amerykańskich uczonych osoby konwersujące przez telefon nie zauważały nawet niezwykłych postaci pojawiających się w otoczeniu. Jak zatem trzymający telefon przy uchu kierowca ma wykryć potencjalne zagrożenie.

Trudno im czasem nawet utrzymać samochód we własnym pasie ruchu. Co więcej konieczność trzymania telefonu przy uchu zdecydowanie zmniejsza możliwości kierowania. W momencie, gdy trzeba wykonać nagłym manewr, słuchawka trzymana w ręce potrafi go skutecznie uniemożliwić.

TNS OBOP alarmuje, że aż 70% polskich kierowców nie korzysta z zestawu głośnomówiącego. Najczęstszą grupą wiekową przyznającą się do rozmawiania bez zestawu to osoby w wieku od 25 do 39 lat. To czas, kiedy jesteśmy najaktywniejsi również za kółkiem.

Jedzenie i palenie za kółkiem

Mało kto wie, że za obie te czynności można dostać mandat. Nie jest on wysoki, bo wynosi jedynie 50 złotych i nie wiąże się z punktami karnymi, ale jednak jest możliwy do otrzymania. Ale spokojnie – zakaz dotyczy jedynie osób, które prowadzą auto zawodowo. Nie wyobrażamy sobie przecież kierowcy autobusu miejskiego, który wywijając kierownicą spożywa drugie śniadanie, w międzyczasie popijając. Jednak, gdy ktoś z nas prywatnie pozwoli sobie na małą kanapkę w długiej podróży, to przecież nic złego się nie stanie.

Fot. Martinan - Fotolia.com
Fot. Martinan - Fotolia.com

Czy podobnie jest z paleniem? Niestety nie – czynność ta zmniejsza koncentrację, a przy wypadku można zostać dotkliwie poparzonym w twarz. Co więcej, w sposób dość długotrwały angażuje jedną dłoń kierowcy, czyli działa podobnie jak trzymanie telefonu komórkowego.

Pasy

Trzeba jasno powiedzieć – Zapinanie pasów ratuje życie. Dlaczego w takim razie wszyscy tego nie robimy? Niektórzy tłumaczą się niewygodą, inni zapominalstwem. W wielu przypadkach decydujący jest także brak świadomości, co dzieje się w momencie wypadku z człowiekiem nieprzypiętym pasami.

Obraz

Brak zapiętych pasów bolesny może być także w trakcie kontroli drogowej. Kierowca za niezapięte pasy dostanie 100 złotych mandatu i tyle samo za pasażerów. Dotkliwe są punkty karne, bo za brak pasów kierowcy można otrzymać 2 punkty, a za pasażerów aż 4. Uchronić nas przed tym może albo widoczna ciąża albo zaświadczenie lekarskie.

Głośna muzyka

Wielu z nas lubi podróżowanie przy grającym systemie audio. Trzeba przyznać, że komponuje się to w spójną całość. Niestety przy głośnym słuchaniu kierowca może nieusłyszeć sygnałów od innych uczestników ruchu lub pojazdów uprzywilejowanych. Naraża nas to na niebezpieczeństwo. Poza tym głośna muzyka dekoncentruje, a zagłuszając silnik nieco przeszkadza w tzw. zmianie biegów na słuch.

Obraz

Można za to także dostać mandat. Dzieje się tak w przypadku zakłócania porządku lub ciszy nocnej. Ewentualnie może to zostać odebrane przez funkcjonariusza jako niezachowanie należytej ostrożności i zakłócanie porządku w ruchu drogowym.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)