BMW nie nadąża z produkcją. Otworzy więc nową fabrykę na Węgrzech
W ostatnich dwóch dekadach BMW było tak bardzo skupione na podbijaniu pozaeuropejskich rynków, że nieco zaniedbało swój matecznik. Do tego stopnia, że powoli nie jest w stanie sprostać popytowi, który nie słabnie na Starym Kontynencie. Bawarska firma potrzebuje nowej fabryki.
31.07.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:50
Będzie to pierwszy od 20 lat nowy zakład BMW wybudowany w Europie. Firma zamierza zainwestować w jego powstanie ponad 1 mld euro, tworząc około 1000 miejsc pracy i produkując 150 tys. aut rocznie. Na jaką lokalizację się zdecydowano? Polska? Niestety nie, ale całkiem blisko. Nowa fabryka BMW powstanie w węgierskim Debreczynie.
Na razie nie wiadomo jeszcze jakie modele będą tam powstawać. Znany jest jednak powód decyzji o budowie nowej fabryki. BMW nie narzeka na brak chętnych i powoli nie wyrabia się z liczbą zamówień w Europie. Z tego, co udało nam się ustalić, wiemy jedynie, że z taśm węgierskiego zakładu będą wyjeżdżać zarówno pojazdy z konwencjonalnym napędem, jak i hybrydy.
Standaryzacja fabryk i przystosowanie ich do jak największej elastyczności w doborze modeli jest ogólnym celem BMW na przyszłość.
- Niebawem każda nasza fabryka będzie dostosowana do produkcji pojazdów z alternatywnymi źródłami napędu, a nowy zakład wyznaczy standardy w zakresie elastyczności, digitalizacji i wydajności - powiedział Oliver Zipse, członek zarządu BMW specjalizujący się w sprawach produkcji.
Co ciekawe, swoje fabryki na Węgrzech mają już najwięksi konkurenci BMW, czyli Mercedes i Audi. Mocną pozycją cieszy się tam także Suzuki czy Opel, który w 2014 roku ruszył z produkcją silników w Szentgotthárd. Niebawem do tego zacnego grona dołączy także bawarski koncern, którego zakład ma szanse stać się jedną z najważniejszych fabryk na Węgrzech.
Będzie to 31 fabryka BMW na świecie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa ruszy w drugiej połowie 2019 roku, a pierwsze pojazdy powinny opuścić taśmy produkcyjne nie później niż w 2021 roku.