BMW, MINI i Rolls-Royce Vision NEXT 100 - czterokołowa przyszłość Grupy BMW

BMW, MINI i Rolls-Royce Vision NEXT 100 - czterokołowa przyszłość Grupy BMW

Marcin Łobodziński
17 czerwca 2016

BMW zaprezentowało na uczczenie swojej setnej rocznicy dwa kolejne samochody koncepcyjne po BMW Vision NEXT 100, które mają odzwierciedlać nie tylko przyszłość firmy, ale także przyszłość motoryzacji.

Zdaniem BMW, przyszłość motoryzacji to dostosowane do ściśle określonych potrzeb samochody, połączone ze sobą w taki sposób, że stworzą jedność na drogach. To również auta zaprojektowane tak, by użytkownik mógł maksymalnie wykorzystać ich możliwości. Samochody będą bezemisyjne, bardziej „odpowiedzialne” coraz „mądrzejsze” i w wielu aspektach życia codziennego zastąpią człowieka, pomagając mu w szeroko rozumianej mobilności.

Jednocześnie BMW nie zapomina o czymś takim jak przyjemność z jazdy i nie będzie rezygnować z klientów, którzy właśnie to sobie cenią. W celu zaprezentowania swojej wizji przyszłości motoryzacji, zbudowano już trzy koncepty trzech marek wchodzących w skład Grupy, które łączy wspólna nazwa NEXT100. Odnosi się ona do następnych 100 lat motoryzacji. Miłośnicy motocykli na przeznaczony dla nich koncept muszą poczekać do października.

BMW Vision NEXT 100

BMW zdaje sobie sprawę z faktu, że przyszłość komunikacji samochodowej to dążenie do maksymalnej automatyzacji, ale zapewnia jednocześnie, że filozofia firmy nie zmieni się w ciągu następnych 100 lat. Maksymalne połączenie człowieka z samochodem, możliwie najlepsze odczucia i skoncentrowanie się na właściwościach jezdnych – to cel, który firma stara się osiągnąć w każdym obecnym modelu i w każdym przyszłym. Współczesna technika odcina się od przeszłości, ale może dawać niespotykane dotąd wrażenia z jazdy. Auta BMW pozostaną intuicyjne w obsłudze i skoncentrowane na kierowcy.

The ideas behind the BMW VISION NEXT 100

Niemiecki producent twierdzi, że automatyzacja ruchu jest w porządku, ale tylko pod warunkiem, że kierowca tego chce. Dotyczy to takich marek jak BMW i MINI, ale niekoniecznie Rolls-Royce’a. O tym za chwilę. Kierowca zawsze powinien mieć możliwość całkowicie samodzielnego prowadzenia samochodu. Tak na marginesie, trochę przeczą sami sobie, skoro wcześniej już składali deklaracje, że w przyszłości każde auto BMW będzie wyposażone w automatyczną skrzynię biegów. Samochody tej marki w przyszłości będą pomagały kierowcy we właściwym i bezpiecznym prowadzeniu, stosując wyświetlane na przedniej szybie obrazy, m. in. wyznaczające kierunek jazdy czy miejsca, w których należy skręcić, a także zaznaczając obiekty, które mogą być zagrożeniem.

Obraz

Jednym z samochodów, które pokazały już kierunek rozwoju BMW jest hybrydowy model i8. Nadal skoncentrowany na sportowych doznaniach, ale w zupełnie nowy sposób. Tymczasem takie modele jak M2, na szczęście jeszcze pozostają w ofercie BMW i miejmy nadzieję, że potrwa to jak najdłużej.

MINI Vision NEXT 100

Marka MINI będzie dążyła do maksymalnej personalizacji samochodu nie będącego waszą własnością, czego odzwierciedleniem jest prezentowany koncept. Auto można dostosować według własnych preferencji nawet jeżeli nie jest wasze. BMW doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w przyszłości bardzo powszechny stanie się car-sharing, czyli system użytkowania samochodów wypożyczonych. Już teraz jest on dostępny w kilkuset miastach świata.

MINI VISION NEXT 100 - Making Of

Użytkownik MINI będzie mógł w kilka sekund cyfrowo zmienić użyczony pojazd w swój, a właściwie zrobi to zanim otworzą się jego drzwi. To dlatego wnętrze samochodu jest tak skąpe, by nie zaśmiecać go czymś, co może się nie podobać i czego nie można byłoby zmienić. Ma również generować maksymalną przestrzeń na minimalnej powierzchni, co zresztą zainspirowało Aleca Issigonisa do zaprojektowania pierwszego MINI.

Już samo nadwozie może być mocno zindywidualizowane przez wyświetlanie na drzwiach obrazów. Auto powita swojego nowego użytkownika wyświetloną na podłożu grafiką z imieniem. Ciekawostką jest to, co do tej pory widzieliśmy tylko w bajkach. Kierowca w trybie autonomicznym będzie mógł odsunąć od siebie kierownicę, by ta nie przeszkadzała mu w swobodnym przebywaniu w aucie. W jednym momencie kanapa MINI stanie się ławeczką w parku, na której będzie można swobodnie przytulić partnerkę.

Obraz

Jednocześnie MINI nie zamierza stać się zupełnie innym pojazdem niż jest obecnie. "Gokartowa przyjemność z jazdy" to hasło, które ma towarzyszyć tej marce przez najbliższe 100 lat. Oczywiście BMW składa deklaracje, że wrażenia będą jeszcze bardziej intensywne.

Rolls-Royce Vision NEXT 100

Jak ma wyglądać Rolls-Royce przyszłości? Przede wszystkim nie będzie potrzebował szofera, ponieważ jego miejsce zajmie elektronika. Firma nawet nie przewiduje możliwości samodzielnego prowadzenia samochodu, więc w prezentowanym koncepcie w ogólnie nie ma instrumentów za to odpowiadających. Jednak to nie wszystko.

Obraz

Rolls-Royce Vision NEXT100 jest skonstruowany w taki sposób, że zastępuje szofera nawet w czynnościach innych niż prowadzenie. Drzwi będą się otwierały automatycznie wraz z częścią dachu, a spod podłogi wysunie się podest, umożliwiający eleganckie i wygodne opuszczenie auta lub zajęcie w nim miejsca. Bagażnik nie tylko sam się otworzy, ale również poda wprost do ręki walizki. Ciekawi jesteśmy, czy będą miały własny napęd, by właściciel Rollsa nie musiał wkładać żadnego wysiłku w ich toczenie.

Rolls-Royce VISION NEXT 100 - Making Of

Firma już teraz słynie z wielkich możliwości personalizacji samochodów, a wyjątkowe wersje pojawiają się co chwila. W przyszłości sytuacja będzie wyglądała jeszcze lepiej, ponieważ Rolls-Royce dąży do tego, by każdy egzemplarz samochodu wyglądał zupełnie inaczej i dokładnie tak, jak życzy sobie klient. Nawet kształt nadwozia i rozstaw osi w pewnym obszarze będzie można zmienić. Każdy Rolls-Royce będzie więc odzwierciedleniem potrzeb właściciela, jego wizytówką i prywatnym sanktuarium.

Oczywiście Rolls-Royce przyszłości to samochód bezemisyjny, tak jak wszystkie prezentowane koncepty. By był maksymalnie wydajny, jego nadwozie zaprojektowano tak, jakby za chwilę miał stanąć na Bonneville, w celu pobicia rekordu prędkości. Niemal całe koła zostały osłonięte, a przednie zostały oddzielone od nadwozia jak w bolidach wyścigowych LMP. Pozostał natomiast jedyny w swoim rodzaju charakterystyczny grill z zamontowaną na niej tradycyjnie figurką The Spirit of Ecstasy.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (13)