2012 Bentley Continental GTC zaprezentowany [wideo]

2012 Bentley Continental GTC
2012 Bentley Continental GTC
Arkadiusz Gabrysiak

25.08.2011 07:00, aktual.: 12.10.2022 16:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Oto odświeżona na rok 2012 wersja Bentleya Continentala w odmianie GTC, która poza nienaganną prezencją potrafi także szybko pojechać.

Oto odświeżona na rok 2012 wersja Bentleya Continentala w odmianie GTC, która poza nienaganną prezencją potrafi także szybko pojechać.

Jak łatwo zauważyć, ogólny wygląd samochodu niewiele się zmienił, jednak podobnie jak w przypadku odświeżonego modelu coupe, tak i tutaj subtelne zmiany w stylistyce nadwozia powodują, iż całokształt prezentuje się bardziej dojrzale. Warto zwrócić uwagę na pas przedni, który inspirowany był tu tym zastosowanym w większym modelu Mulsanne.

2012 Bentley Continental GTC
2012 Bentley Continental GTC

We wnętrzu także lekka ewolucja, a nie rewolucja. Zmodyfikowano lekko deskę rozdzielczą oraz dodano dotykowy interfejs do systemu audio i systemu nawigacji. Bentley twierdzi także, że pasażerowie odświeżonego modelu GTC będą mieli więcej miejsca na nogi, gdyż przednie fotele prezentowanego samochodu zostały przeprojektowane.

Pod maską zainstalowano 6,0-litrową, podwójnie turbodoładowaną jednostkę W12, która generuje teraz 575 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Pozwala to na osiągnięcie pierwszych 100 km/h w 4,8 sekundy, a wskazówka prędkościomierza zatrzyma się dopiero przy 314 km/h. Napęd, przy pomocy 6-biegowej skrzyni, przekazywany jest na wszystkie 4 koła w stosunku 40:60. Poprawiono także działanie układu kierowniczego oraz układu zawieszenia, aby pojazd lepiej się prowadził.

Ekskluzywny kabriolet Bentleya z miękkim, składanym dachem będzie dostępny w Europie za 170 060 euro, czyli za niespełna 708 000 złotych.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=BRkswddu87o[/youtube]

[block position="inside"]7429[/block]

Źródło: CarscoopWorld Car Fans

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)