Zaskakujące wyniki badań o kierowcach. Zawodowcy i rodzice mają sporo na sumieniu
Statystyki wypadków od lat pokazują, że największe zagrożenie na drodze powodują bardzo młodzi kierowcy, którzy zwykle grzeszą brawurą. Jak jednak pokazują najnowsze badania z USA, swoją słabość mają również ustatkowani kierowcy, którzy w życiu prywatnym są rodzicami.
03.11.2022 | aktual.: 03.11.2022 11:33
Według danych National Highway Traffic Safety Administration 8 proc. wypadków ze skutkiem śmiertelnym ma związek z rozproszeniem się kierowcy – głównie za sprawą telefonu komórkowego. Jak takie statystyki wyglądają w Polsce? Na ten temat nasza policja nie ma żadnych danych, warto więc posłuchać rezultatów badań z USA.
Jak się okazuje, częściej od innych po telefon w czasie jazdy sięgają dwie grupy. Pierwszą są osoby wykonujące za kierownicą swoje obowiązki zawodowe. Chodzi tu o kierowców samochodów dostawczych, kurierów czy kierowców oferujących przewóz osób. Tu przyczyna jest oczywista. W takiej pracy czasami trzeba być w kontakcie z pracodawcą lub korzystać z aplikacji wspomagającej wykonywanie zadań.
Jest jednak i druga – znacznie bardziej zaskakująca grupa. Są to rodzice dzieci do 18 roku życia. Takie osoby korzystają z telefonu podczas jazdy nawet o 50 proc. częściej niż inne grupy. Wśród aktywności, na które decydują się rodzice podczas jazdy, amerykańska agencja wymienia odbywanie połączeń wideo czy sprawdzanie pogody. Chodzi tu o inne niż standardowe wykorzystanie telefonu.
Co ogólnie kierowcy najczęściej robią z telefonami podczas jazdy? Na podstawie ankiety przeprowadzonej w USA można powiedzieć, że pierwsze miejsce zajmuje ustawianie systemu nawigacji. Na dalszych miejscach znalazło się wykonywanie połączeń telefonicznych, przesyłanie muzyki do systemu audio, czytanie wiadomości tekstowych, a także korzystanie z gier. Do grania podczas jazdy przyznało się aż 8 proc. respondentów.