Tych samochodów już nie kupisz i nie czekaj na następców
Z końcem roku 2015 żegnamy niektóre modele samochodów, z których większości nie znajdziecie już w oficjalnych cennikach dilerów. Nie ma ich w salonach i raczej nie należy oczekiwać ich następców. Zobaczcie jakie auta pożegnaliśmy w tym roku lub pożegnamy wraz z jego końcem. Za którymi z nich będziecie tęsknić najbardziej?
Citroën C1 mógłby okazać się hitem, ale to się nie udało na naszym dość konserwatywnym rynku. To jeden z trojaczków obok Peugeota 108, którego w Polsce w ogóle nie oferowano oraz Toyoty Aygo – jedynego modelu, który przetrwał.
C1 w tej trójce miał być produktem prestiżowym, ocierającym się o premium, oferowanym w ładnych konfiguracjach, w tym z płóciennym, otwieranym dachem. Mógłby konkurować m. in. z Fiatem 500C. Niestety zabiła go po części zbyt wysoka cena.
Fiat Bravo to model, który zrobił już swoje i jeszcze do niedawna można było go zamówić z niezłym wyposażeniem w bardzo atrakcyjnej cenie poniżej 50 tys. zł.
Teraz miejsce Bravo zajmie Tipo. Podobnie przestronny i podobnie skalkulowany, ale zupełnie nowy. W rzeczywistości nie jest on jednak pełnoprawnym następcą Bravo, ponieważ jest sedanem. W przyszłości pojawi się hatchback, ale nie wiadomo czy na polskim rynku będzie również dostępny.
To kolejny Fiat, który odchodzi do przeszłości. Następcy można doszukiwać się w modelu 500X, ale w rzeczywistości to zupełnie nowe auto niż prezentowane Sedici, choć tej samej klasy.
Natomiast brat bliźniak Sedici, czyli Suzuki SX4 już następcy się nie doczeka. Na pewno nie jest nim SX4 S-cross, jak twierdzą niektórzy. Gdyby na siłę doszukiwać się sukcesora byłoby nim... Suzuki Baleno.
Wraz z premierą najnowszej generacji MINI Coopera stało się jasne, że dwie najmniej praktyczne i najmniej popularne wersje pożegnają się z rynkiem. MINI Coupe jest bardzo fajnym samochodem, ale rynkowo można go uznać za niewypał. Jest jeszcze w cenniku za 91 500 zł.
To samo można powiedzieć o wersji Roadster, która jest dokładnie tym samym modelem, ale ze składanym dachem. W cenniku MINI wciąż widnieje za 99 700 zł.
To jeden z samochodów, za którymi na pewno będziemy tęsknić, a jednocześnie jest cień szansy, że Pajero Sport znów się pojawi na naszym rynku w krótkiej, limitowanej edycji, ponieważ w tym roku zaprezentowano jego następcę.
Jedna z ostatnich prawdziwych terenówek była oferowana w Polsce dwukrotnie w krótkich seriach, które wyprzedały się na pniu. Nikomu nie przeszkadzała wschodnioazjatycka konfiguracja i słabe materiały do wykonania wnętrza...
A to już prawdziwa legenda, której nikomu nie trzeba przedstawiać - powstała w dziesięciu generacjach. Samochód, który wywołuje łezkę w oku u kierowców rajdowych. Polityka Mitsubishi zabiła ten model, ponieważ koncern nie chce być już kojarzony ze sportem, a z ekologią.
Zaprzestanie rozwoju tego samochodu spowodowało uśmiercenie grupy N4/R4 w wielu rajdowych seriach, w tym również w Polsce. Subaru też powoli przestaje się angażować, bo nie widzi sensu walki samemu ze sobą. Lancer Evolution to samochód, który niezależnie od generacji już stał się legendą.
Nissan Pathfinder opuszcza rynek na stałe. Nigdy nie stał się taką legendą jak Patrol, ale wciąż był znakomitym połączeniem SUV-a i samochodu terenowego. Na rynku miał w zasadzie tylko jednego, prawdziwego rywala - Mitsubishi Pajero, którego też już niebawem pożegnamy.
A to następca Pathfindera, którego nie spodziewamy się na rynku polskim, a nawet gdyby, to nie wróżymy mu sukcesu. Koniec produkcji Pathfindera jakiego można było kupić jeszcze w tym roku oznacza, że marka słynąca ze świetnych samochodów terenowych nie będzie miała w Polsce do zaoferowania nic poza pick-upem NP300 Navara.
Wygląd to kwestia gustu, ale faktem jest, że to ostatnie prawdziwe coupe w ofercie Renault. Laguna zostaje uśmiercona, a na jej miejsce przychodzi Talisman. Tym samym Laguna Coupe przechodzi do historii. Czy powstanie Talisman Coupe? Dobre pytanie.
Choć Laguna Coupe nie zdobyła naszych serc, to miała jedną niezaprzeczalną zaletę - genialny układ jezdny. Miejmy nadzieję, że Talisman będzie przynajmniej w 90 proc. tak samo dobry.
Nie każdy z Was zdawał sobie z tego sprawę, ale Seat Altea był do niedawna w oficjalnej sprzedaży. To model bazujący na Leonie poprzedniej generacji. Przyczyną tak długotrwałej sprzedaży był brak następcy i wraz z wycofaniem tego modelu następcy nie będzie.
Seat nie jest już zainteresowany minivanami, a crossoverami. Wydaje nam się, że najnowszy crossover hiszpańskiej marki może odnieść duży sukces.
Skoda niedawno poinformowała, że zaprzestaje budowy nowego Roomstera - udanego, kompaktowego kombivana za rozsądną cenę.
Zamiast Roomstera Czesi będą oferowali trzy samochody uterenowione, w tym bazującego na Fabii crossovera.
Subaru nadal produkuje, sprzedaje i rozwija model Legacy, ale z naszego rynku on znika. Zamiast niego można zamówić uterenowione kombi o nazwie Outback.
Nie należy się spodziewać następcy Legacy na naszym rynku, ponieważ nie wpisał się w ofertę konkurencji, a przebywanie w wąskiej niszy nie służyło mu. Czy będziemy za nim tęsknić? Chyba niekoniecznie. O Suzuki Kizashi też szybko zapomnieliśmy.
Za tym modelem tęsknić będziemy z całą pewnością. Toyota Land Cruiser V8 odchodzi nie tylko z naszego, ale i z rynku całej Unii Europejskiej. Powód to oczywiście wysokie zużycie paliwa.
Wycofanie Land Cruisera V8 niesie za sobą oczywiste reakcje rynku. Samochód będzie tracił na wartości jak wino, a za kilka lat modele z końca produkcji będą pożądane tak jak jego poprzednicy, osiągając na rynku wtórnym abstrakcyjne ceny.
