Siostrzeniec Ayrtona Senny opuszcza F1 

28-letni brazylijski kierowca nie miał łatwego życia w sportach motorowych - wszyscy porównywali go do wujka Ayrtona. W 2009 roku Bruno miał zadebiutować w F1 wraz z zespołem USGP, jednak Amerykanie ostatecznie nie dołączyli do stawki. Senna musiał poczekać rok dłużej, aż w 2010 roku w królowej sportów motorowych pojawiły się nowe zespoły: Lotus, Virgin oraz HRT.

Witalij Pietrow zostaje w Lotus Renault

To właśnie w Hispania Racing Team F1 znalazło się miejsce Brazylijczyka. Jednak na 18 startów Bruno tylko 9 razy dotarł do mety, kończąc swój najlepszy wyścig na 14. pozycji. Część winy za tak słabe występy spada oczywiście na zespół, który w tym roku dysponował chyba najgorszym bolidem w stawce, rywalizując jedynie z Virgin Racing i Lotusem.

HRT poinformowało media, że nie przedłużyło kontraktu z Senną na kolejny sezon. Jego miejsce zajmie niejaki Narian Karthikeyan, indyjski kierowca, który jeździł już wcześniej w 2005 sezonie w zespole Jordan. Nariana wspiera koncern Tata Motors, co na pewno również było dodatkowym argumentem dla hiszpańskiego zespołu.

Red Bull i najzabawniejsza kartka świąteczna

Bruno będzie miał poważny problem ze znalezieniem sobie miejsca w innym teamie.

Źródło: Autoblog