Próbowali wyłudzić odszkodowanie. Policjanci nie dali się oszukać
Małżeństwo z powiatu nowosądeckiego i mieszkaniec powiatu brzeskiego usiłowali wyłudzić odszkodowanie. Śledczy z Brzeska ustalili, że do kolizji drogowej rzeczywiście doszło, ale miała ona zupełnie inny przebieg niż ten, który przedstawili uczestnicy.
14.04.2023 | aktual.: 14.04.2023 14:47
Dochodzenie rozpoczęło się pod koniec października 2022 roku. Policjanci z Brzeska dostali wówczas zgłoszenie od jednej z firm ubezpieczeniowych o możliwej próbie wyłudzenia odszkodowania po kolizji drogowej. Ze sporządzonego oświadczenia wynikało, że kierowca volkswagena miał wymusić pierwszeństwo przejazdu na kierowcy audi i doprowadzić do wypadku. "Pokrzywdzony" swoje straty wycenił na kwotę 80 000 złotych.
Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą brzeskiej komendy w trakcie śledztwa zgromadzili materiał dowodowy jednoznacznie wskazujący, że osoby biorące udział w kolizji, "działając wspólnie i w porozumieniu", usiłowały wyłudzić odszkodowanie.
W rzeczywistości to rzekomy "pokrzywdzony”, tj. kierujący pojazdem audi, był sprawcą kolizji drogowej, gdzie w wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze najechał na tył pojazdu marki Volkswagen, którego kierujący oczekiwał na możliwość wykonania manewru skrętu w lewo. Po najechaniu na tył pojazdu samochód sprawcy został przemieszczony na barierę ochronną i wówczas doszło do dodatkowych uszkodzeń pojazdu audi.
Po kolizji kierowcy ustalili, że właściciel audi pokryje z własnej kieszeni koszty naprawy volkswagena, a z uwagi na to, że szkoda w jego pojeździe jest duża i nie posiada ubezpieczenia AC, zgłosi oficjalnie do ubezpieczyciela, że to on jest pokrzywdzonym. Na miejscu sporządzone zostało nieprawdziwe oświadczenie, po czym posłużono się nim, zgłaszając szkodę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brzescy śledczy po zebraniu materiału dowodowego przedstawili 43-letniemu kierowcy audi i jego pasażerce oraz 40-letniemu kierującemu volkswagenem zarzut usiłowania oszustwa. Pod koniec marca 2023 r. skierowano akt oskarżenia do sądu. Za oszustwo grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności.
