Helsińska Fundacja Praw Człowieka podważa konstytucyjność zabierania prawa jazdy
Helsińska Fundacja Praw Człowieka podważa przepisy dotyczące karania kierowców za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym zatrzymaniem prawa jazdy i zamierza zachęcać Rzecznika Praw Obywatelskich do zaskarżenia ich do Trybunału Konstytucyjnego.
09.06.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:59
O co chodzi?
Zdaniem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka nowe przepisy dopuszczają podwójne karanie za to samo przewinienie zarówno w trybie administracyjnym, jak i karnym. Już podczas prac nad tą ustawą, Profesor Andrzej Sakowicz, który na zlecenie Biura Analiz Sejmowych opiniował nowe przepisy ostrzegał, że mogą być one podważone i zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem profesora mogą być one niezgodne z zasadą „ne bis in idem”. Sprawa jest o tyle zabawna, że wystarczyło zmienić w kodeksie wykroczeń przepis dot. przekroczenia prędkości na zagrożony zakazem prowadzenia pojazdów.
Kolejnym problemem, który dostrzega Fundacja jest zasada proporcjonalności, ponieważ kierowca, który przekroczył prędkość o 49 km/h zostaje ukarany mandatem, a ten, który jechał niewiele szybciej już traci prawo jazdy.
Jednak zdaniem Fundacji Praw Człowieka problem z nowymi przepisami ma jeszcze inną naturę. Kierowca traci prawo jazdy obligatoryjnie i w zasadzie nie może się od tego w żaden sposób odwołać czy bronić. Nad decyzją nie ma kontroli sądowej – tu decyzję podejmują urzędnicy. Zwraca też uwagę, że odwołanie w trybie administracyjnym nie stanowi realnej kontroli nad wykonywaniem tych przepisów.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odpiera zarzuty
Polskie MSW nie zgadza się z opinią Fundacji i odpiera kolejno wszystkie zarzuty. Przede wszystkim przypomina, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wyraził pozytywną opinię na temat przepisów karzących dwojako, działających w polskim prawie od lat, powołuje się na przepis o przyznawaniu punktów karnych za łamanie prawa o ruchu drogowym oraz przypomina, że kierowca podejrzany o jazdę w stanie nietrzeźwości również traci prawo jazdy obligatoryjnie.
Jeśli chodzi o proporcjonalność kar, to MSW zaznacza, że przepisy dotyczą przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym, gdzie jazda z prędkością 100 km/h jest bardzo niebezpieczna i stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych.
W temacie odwołania się od decyzji starosty, MSW przypomina o Samorządowym Kolegium Odwoławczym, a nawet gdyby kierowca nie zgodził się z decyzją tej instytucji, może odwołać się ponownie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.