Pierwszy sezon Formuły E dobiega końca – sytuacja przed Visa London ePrix

Dwa ostatnie wyścigi Visa London ePrix zdecydują o tym, kto zostanie pierwszym tryumfatorem Formula E Championship. O mistrzostwo będzie walczyć aż sześciu kierowców. Przypominamy, że za wygranie wyścigu przyznawane jest 25 punktów, za pole position dodatkowe 3, a za najszybsze okrążenie w ramach Visa Fastest Lap Award kolejne 2 dodatkowe. Jako, że w Londynie będziemy mieli dwa wyścigi w dwa dni, zostaną rozegrane również dwie sesje kwalifikacyjne. A zatem do zdobycia jest łącznie 60 punktów.

Liderem klasyfikacji generalnej jest obecnie Nelson Piquet jr z zespołu NEXTEV TCR, który ma 128 punktów. Brazylijczyk wygrał w dwóch wyścigach sezonu i dwa razy dostał punkty za najszybsze okrążenie. Nelson nie ukończył wyścigu w Malezji, a zatem to właśnie ten wynik zostanie odpisany jako najgorszy. Nie ma więc to wpływu na jego liczbę punktów na koniec sezonu.

Drugi w klasyfikacji generalnej jest zwycięzca pierwszego wyścigu w Chinach i rodak Piqueta - Lucas di Grassi. Reprezentant Audi Sport ABT ma na koncie 111 punktów. Trzeci w klasyfikacji generalnej jest Sébastien Buemi. Kierowca zespołu e.dams Renault ma 105 punktów i potrzebuje dwóch dobrych wyścigów by myśleć o walce o mistrzowską koronę. Szwajcar ma jednak spore szanse, jest nawet czarnym koniem sezonu. Wygrał dwa wyścigi i dwukrotnie był najszybszy w kwalifikacjach. Ma też na koncie najszybsze okrążenie w ostatnim wyścigu w Rosji. Szansę ma mistrzostwo ma również jego zespołowy kolega Nicolas Prost, ale nie będzie niczym zaskakującym, jeżeli Francuz będzie pracował na rzecz Buemiego. Jest szybki, ale z 82 punktami potrzebowałby sporo szczęścia by wygrać sezon. Młody Prost wygrał jeden wyścig i dwukrotnie zdobył pole position. Raz zgarnął punkty za najszybsze okrążenie.

Najmniejsze szanse na zwycięstwo w mistrzostwach mają Jerome D’Ambrosio i Sam Bird. Pierwszy ma 77 punktów i musiałaby się zdarzyć tragedia w czołówce, by to on sięgnął po najwyższa nagrodę. Sam Bird ma 68 punktów, a to oznacza, że żaden z wyżej wymienionych kierowców nie mógłby ukończyć wyścigu, a Bird musiałby zdobyć komplet punktów w dwóch wyścigach i kwalifikacjach by sięgnąć po tytuł. Jego szanse na tryumf są jedynie matematyczne.

W klasyfikacji generalnej zespołów e.dams Renault (187 punktów) i Audi Sport ABT (143 punkty) będą walczyć o miano najlepszego teamu w sezonie. To zdecydowanie najsilniejsze ekipy z najlepszym składem, ale nie można też wykluczać z rywalizacji NEXTEV TCR, którą reprezentuje lider klasyfikacji kierowców. Jednak ten zespół potrzebowałby zwycięstw i dużej ilości szczęścia, bo strata 55 punktów będzie bardzo trudna do odrobienia. W przeciwieństwie do klasyfikacji kierowców, zespoły sumują wszystkie punkty z jedenastu rund sezonu do swojej klasyfikacji generalnej.

Warto jeszcze dodać, że w Visa London ePrix zobaczymy pięciu nowych kierowców, wcześniej nie startujących w Formula E Championschip. Jednym z nich jest Oliver Turvey. Brytyjczyk w ostatnim czasie regularnie startuje w World Endurance Championschip. Nie ma jednak doświadczenia z elektrycznymi Formułami. Będzie reprezentował barwy NEXTEV TCR, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację tego zespołu przed zakończeniem sezonu. Wydaje się więc, że Adrian Campos zarządzający chińskim zespołem nie ma w planach walki o najwyższą lokatę dla drużyny.

Barw Amlin Aguri obok Salvadora Durana będzie bronił kolejny debiutant Sakon Yamamoto. Japończyk zasili szeregi japońskiej drużyny, która zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji zespołowej. Sakon ma za sobą przeszłość m. in. w Formule 1, a jak się spisze w elektrycznych bolidach na Visa London ePrix? To się okaże już w najbliższy weekend.

Trzecim nowicjuszem, a raczej nowicjuszką jest Simona de Silvestro. Urodzona w Szwajcarii Amerykanka uzupełni skład zespołu Andretti i zadebiutuje w parze z Jean-Eric Vergnem. Simona nie jest jednak ani nowicjuszką w świecie wyścigów, ani też w 100 procentach debiutantką w Formule E. Wzięła udział w pokazie za kierownicą bolidu SRT_01E Spark-Renault w Genewie. Jest też regularną zawodniczką w amerykańskiej serii IndyCar i wciąż stara się o angaż w Formule 1.

Tuż przed rozpoczęciem wyścigowego weekendu ogłoszono, że Jaime Algersurai musi opuścić ostatnie dwa wyścigi z powodów zdrowotnych. Jego zastępcą został więc kierowca rezerwowy zespołu Manor w Fromule 1 Fabio Leimer, który zasili w Formule E drużynę Virgin Racing Formula E Team. Natomiast wczoraj okazało się, że Vitantonio Liuzzi opuści wyścig w Londynie, ale jego miejsce w bolidzie zespołu Trulli zajmie Alex Fontana, jeżdżący w tym sezonie w Formule Renault 3.5.

Przypominamy, że wciąż możecie oddawać głos na kierowcę, który otrzyma FanBoost na Visa London ePrix. By tego dokonać, musicie kliknąć na wybrane przez siebie nazwisko na oficjalnej stronie fanboost.fiaformulae.com. Obecnie największe szanse na dodatkowy strzał 40 KM ma Sébastien Buemi, Nelson Piquet i Sakon Yamamoto.

Relację z obydwu rund Visa London ePrix 2015 będziemy przygotować dla Was prosto z Battersea Park w Londynie!

Marcin Łobodziński: