Osiem minut na parkingu: uszkodzone cztery auta, jeden słup i barierka

Filmików z nieudolnym parkowaniem było naprawdę dużo. Ale uwierzcie, tym razem każde zdarzenie, jakie zaszło na filmie, ogląda się z jeszcze większym niedowierzaniem.

Kamera w samochodzie zaparkowanym pod jedną z łódzkich uczelni nagrała prawdziwą mistrzynię kierownicy. I żeby było jasne — płeć nie jest tu determinantą. Kobieta dwukrotnie chciała opuścić parking, a jednak za każdym razem decydowała się na niego wrócić. Za pierwszym razem skończyło się uszkodzoną barierką oddzielającą trawnik oraz trafionym tyłem słupem z oznakowaniem zakazu wjazdu. Większa tragedia zaczęła się za drugim razem…

Musicie przyznać, że gdyby nie nagranie, ta sytuacja wydawałaby się niemożliwa. Zastanawia fakt, czy kierująca, zupełnie jak Leonardo DiCaprio w Wilku z Wall Street, była przekonana, że idzie jej świetnie? Na szczęście świadek zdarzenia pomógł bezpiecznie zaparkować auto i, miejmy nadzieję, poczekał na przyjazd policji.