„Ściągałem się w Walencji tydzień przed Grand Prix Węgier samochodem GT. Tor jest sporym wyzwaniem, jednak wysokie betonowe ściany powodują, że odczucia podczas jazdy są zupełnie inne niż w Monako. Pierwszy zakręt to łagodny łuk w prawo, który będzie pokonywany przez samochody F1 na pełnym gazie. Później ostre hamowanie i redukcja do drugiego biegu przed zakrętem numer dwa w prawą stronę."
„Ściągałem się w Walencji tydzień przed Grand Prix Węgier samochodem GT. Tor jest sporym wyzwaniem, jednak wysokie betonowe ściany powodują, że odczucia podczas jazdy są zupełnie inne niż w Monako. Pierwszy zakręt to łagodny łuk w prawo, który będzie pokonywany przez samochody F1 na pełnym gazie. Później ostre hamowanie i redukcja do drugiego biegu przed zakrętem numer dwa w prawą stronę."
The first real lap to the Formula 1 Valencia Street Circuit
Są to słowa Mike'a Conwaya (kierowca testowy Hondy), z którym okrążyliśmy razem tor w Walencji na filmie wideo powyżej. W najbliższą niedzielę odbędzie się tam GP Europy. Sam Kubica bardzo się cieszy na ten wyścig, bowiem jak mówi jest wielkim fanem torów ulicznych. Tor taki jest z reguły trudny, bowiem wiele na nim wybojów i nawierzchnia praktycznie w każdym miejscu jest nieco inna. Kluczem do sukcesu jest obejście toru w celu dokładnego poznania wszystkich jego zakamarków. Czy Kubica pokaże rogi i znów zwycięży? Mamy nadzieję, że tak, jednak aby się o tym przekonać musimy poczekać do najbliższej niedzieli.
Źródło: f1wm.pl