Nowe Renault Captur wycenione. Kosztuje co najmniej 66 900 zł

Druga generacja Renault Captur wjeżdża do polskich salonów. Auto jest większe i dojrzalsze niż poprzednik, co ma swoje odzwierciedlenie w cenie. Za podstawową odmianę trzeba wyłożyć niecałe 67 tysięcy złotych. Klienci mogą wybierać spośród czterech opcji napędu i dwóch wersji wyposażenia.

Captur urósł i wyładniał.

Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański

Aleksander Ruciński

6 grudnia 2019, 07:29

Już na początku warto zauważyć, że Renault nie odeszło od diesli - w ofercie znajdziemy silnik 1,5 dCi o mocy 115 KM. Chętniej wybierane będą jednak zapewne jednostki benzynowe. Najsłabsza z nich, trzycylindrowa 1,0 TCe generuje 100 KM i występuje wyłącznie z 5-biegową przekładnią manualną. Za tę odmianę w bazowej jak na razie wersji wyposażenia ZEN trzeba wyłożyć 66 900 zł.

Renault Captur: druga generacja jest większa, ładniejsza i po prostu lepsza

Dalej mamy mocniejsze 1,3 TCe oferowane w dwóch wariantach - 130 KM z 6-biegową manualną przekładnią (od 84 900 zł) lub 155 KM ze standardową 7-biegową, automatyczną skrzynią EDC (od 93 900 zł). Najtańszy diesel został natomiast wyceniony na 78 900 zł. Co ważne, Renault oferuje także wersję z fabryczną instalacją gazową zasilającą benzynowy silnik 1,0. Wymaga ona dopłaty w wysokości zaledwie 2 tysięcy zł w stosunku do odmiany benzynowej - to prawdziwa okazja.

Warto zaznaczyć, że obecna oferta Renault zostanie w przyszłości rozbudowana o inne wersje wyposażenia, w tym najprawdopodobniej jeszcze tańszą i uboższą Life oraz kolejne opcje napędu, wliczając w to hybrydową odmianę plug-in opartą na benzynowym silniku 1,6 i jednostce elektrycznej z dwoma akumulatorami. Przewidywany zasięg na jednym ładowaniu podczas jazdy wyłącznie na prądzie to 45 km.