MG i WRC
Mimo że narzeka się na kiepską promocję WRC, cykl ten jest wciąż kuszący, zwłaszcza dla producentów samochodów segmentu B. Jednak czasami na wystawieniu zespołu fabrycznego bardziej zależy niezależnym konstruktorom niż samemu producentowi. Tak jest w przypadku firmy MG.
05.03.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:36
Brytyjska marka MG Cars, należąca do chińskiego Nanjing Automobile Group, po zmianie nazwy na MG Motor z siedzibą Birmingham przez ostatnie tygodnie była łączona z cyklem Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata. Sprawcą całego zamieszania był ukraiński kierowca rajdowy Oleksiy Tamrazov i jednocześnie szef AT Rally Team. Poinformował on media, że jest w stanie przygotować samochód klasy WRC na bazie MG 3. Mieszkaniec Kijowa prowadził rozmowy z przedstawicielami MG w celu uruchomienia programu WRC. Co ciekawe, jest on tym bardziej zainteresowany niż sam producent.
Skądś już to znamy. W podobnej sytuacji był David Richards, właściciel brytyjskiego Prodrive, który mocno angażował się w program rajdowy BMW/MINI. Ostatecznie wszystko legło w gruzach ze względu na brak zaangażowania producenta. Oleksiy Tamrazov wydaje się iść tą samą drogą.
Rozmowy z MG nie do końca przynoszą skutek, choć Ukrainiec przygotował wizualizację auta oraz prototyp, którego jeszcze nikomu nie pokazał. Zadbał też częściowo o infrastrukturę i jest gotowy do budowy samochodów WRC bez wsparcia finansowego MG. Byłby to właściwie prywatny zespół, ale problem w tym, że homologację samochodu WRC może przeprowadzić wyłącznie producent samochodu produkcyjnego, na którym rajdówka bazuje.
Niestety, MG nie jest zainteresowane. "Kontaktowano się z nami w tej sprawie, ale w tym roku nie mamy nic do potwierdzenia poza naszym programem w BTCC" - oto odpowiedź MG podczas salonu samochodowego w Genewie. Na piśmie Tamrazov dostał z kolei następującą odpowiedź: "Ten rok jest już zaplanowany, budżet rozdzielony. Realizujemy już dwa programy w motorsporcie. Dla nas znacznie lepiej byłoby zaplanować to na przyszły rok".
Tamrazov jest gotowy na przygotowanie zespołu na sezon 2015, czyli bardzo wcześnie. Pomysłodawca znalazł już wsparcie finansowe i tylko czeka na potwierdzenie chęci ze strony MG: "Program będzie finansowany przez niezależne źródła, a nie przez MG. Oni muszą tylko zadecydować, czy chcą, żeby ten program został zrealizowany".
Marka MG ma bogate tradycje nie tylko w rajdach, ale i innych dyscyplinach motorsportu. Jest od wielu lat zaangażowana w różne brytyjskie i światowe serie wyścigowe. Niegdyś fabryczny tuner Rovera przygotował w latach 80. B-grupowe MG Metro 6R4. W cyklu WRC jeździli nimi Malcolm Wilson - obecnie szef M-Sportu - i Tony Pond. Ostatnio samochody S2000 marki MG brały udział w seriach IRC i ERC z modelem ZR S2000 bazującym na niezbyt udanej wersji S1600, zbudowanym do dawnego cyklu JWRC.