Kamery będą obserwować kierowcę. Zmiany poważnie dotkną co 20. z nich

W lipcu 2024 r. w życie wejdą unijne przepisy, zmuszające producentów aut do wyposażania ich w system wykrywający rozproszenie – przede wszystkim używanie telefonu komórkowego podczas jazdy. Jak wynika z badań, taki zwyczaj ma ok. 5 proc. Polskich kierowców.

Kierowca używający telefonuKierowca używający telefonu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

W policyjnych raportach na temat przyczyn wypadków drogowych na próżno można szukać śladu zdarzeń powiązanych z rozproszeniem czy używaniem telefonu podczas jazdy. Nie znaczy to oczywiście, że czynnik ten jest nieważny. Doskonale wiedzą o tym władze Unii Europejskiej, które od 7 lipca 2024 r. będą wymagały, aby każdy nowo homologowany samochód osobowy, dostawczy czy ciężarowy był wyposażony w system ADDW, czyli Advanced Driver Distraction Warning. ADDW będzie obserwował kierowcę, a jeśli ten nie będzie patrzył na drogę, po 6 sekundach włączy alarm dźwiękowy lub wizualny.

Oczywiście jednym z głównych celów wprowadzenia ADDW jest zniechęcenie kierowców do używania telefonu podczas jazdy. W tym miejscu można zadać sobie pytanie o to, jak częsty jest to problem. Odpowiedzi dostarcza raport powiązanej z Komisją Europejską organizacji Baseline. Jak się okazuje, jesteśmy w połowie europejskiej stawki.

Z raportu, który powstał na podstawie obserwacji zachowań kierowców na drogach, wynika że w Polsce 5 proc. kierowców używa telefonu w sposób niezgodny z przepisami, a więc trzymając go w dłoni podczas prowadzenia. Wśród państw, w których prowadzono badania, najlepiej było w Finlandii, gdzie na podobne zachowanie decyduje się zaledwie 1,7 proc. osób, a najgorzej w Łotwie (9,5 proc.).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Benzyna E5 vs. E10 - bez panikowania oraz propagandy

Pewne różnice zachodzą również pomiędzy kierowcami różnego typu pojazdów. Według raportu telefonu używało 4,1 proc. prowadzących samochody osobowe, 6,0 proc. kierowców samochodów dostawczych oraz 2,4 proc. kierujących autobusami.

Jak sprawę widzą sami kierowcy? Na to pytanie odpowiada szeroko zakrojone, międzynarodowe badanie E-Survey of Road Users Attitudes. Wynika z niego, że 42,1 proc. polskich ankietowanych w ciągu ostatnich 30 dni przed badaniem używało podczas jazdy telefonu, trzymając go w dłoni. Co jeszcze bardziej niepokojące, aż 26,7 proc. zapytanych przyznało się do pisania wiadomości tekstowych zza kierownicy.

Takie osoby z pewnością nie ucieszą się z nowego unijnego obowiązkowego wyposażenia aut. System ADDW może być również dokuczliwy dla tych, którzy decydują się na ustawianie celu nawigacji podczas jazdy czy zmiany zaawansowanych funkcji, ukrytych w menu komputera pokładowego.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów