Jak używać kierunkowskazów na skrzyżowaniach z "pierwszeństwem łamanym"?
Dla wielu doświadczonych kierowców skrzyżowania z "łamanym pierwszeństwem" nie stanowią problemu. Jednak nawet oni mogą się pomylić, nie zauważając znaku z przebiegiem drogi z pierwszeństwem lub niewłaściwie używając kierunkowskazów. W tym artykule wyjaśniamy, jak unikać takich błędów.
Choć temat ten był już szeroko omawiany, warto przypomnieć, że "pierwszeństwo łamane" to potoczne określenie skrzyżowania, gdzie droga z pierwszeństwem nie biegnie na wprost. Rozpoznajemy je dzięki tablicy T-6.
Na takim skrzyżowaniu kierunki jazdy należy rozumieć tak samo, jak na każdym innym skrzyżowaniu: na wprost, w prawo lub w lewo. Choć wydaje się to proste, w praktyce bywa mylące. W internecie toczą się dyskusje, czy włączać kierunkowskazy na takich skrzyżowaniach, co często prowadzi do nieporozumień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plebiscyt Samochód Roku Wirtualnej Polski 2025
Zgodnie z przepisami, kierowca musi sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu i przestać sygnalizować po wykonaniu manewru. Niestety, wielu kierowców błędnie interpretuje łamane pierwszeństwo, traktując drogę z pierwszeństwem jakby biegła na wprost, nawet gdy skręca. To może prowadzić do nieprawidłowego użycia kierunkowskazów, ale co istotniejsze - do wprowadzenia w błąd innych użytkowników.
Często widzimy kierowców, którzy nie używają kierunkowskazów podczas skręcania, bo jadą drogą z pierwszeństwem, lub sygnalizują zmianę kierunku, jadąc na wprost. Taka sytuacja może wprowadzać w błąd innych kierujących. Na przykład, kierowca jadący na wprost, ale włączający lewy kierunkowskaz, może zmylić innych, choć nie stwarza bezpośredniego zagrożenia. Problem pojawia się, gdy kierowca z naprzeciwka nie wie, czy może bezpiecznie wjechać na skrzyżowanie.
Aby uniknąć nieporozumień, kierowcy powinni używać kierunkowskazów jak na każdym innym skrzyżowaniu: w prawo, gdy skręcają w prawo, i w lewo, gdy skręcają w lewo. Jadąc na wprost, nie włączamy kierunkowskazów. Nawet na rozwidleniach warto sygnalizować zamiar, by ułatwić innym użytkownikom ruchu zrozumienie naszych intencji.