Idą kolejne podwyżki na A4. GDDKiA interweniuje i krytykuje decyzję Stalexport

Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie GDDKiA "(...) wzrost ten jest niezasadny oraz uderzający bezpośrednio w kierowców i transport samochodowy. Może też wpłynąć na poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego na trasach lokalnych". Chodzi bowiem o to, że kierowcy, którzy już teraz mocno zerkają we własne kieszenie, widząc kolejne podwyżki, mogą zdecydować się na objazd autostrady drogami lokalnymi. To przełoży się na wzmożony ruch w okolicznych miejscowościach, co podwyższa ryzyko wypadków z udziałem zarówno kierujących, jak i mieszkańców.

GDDKiA odniosło się również do trwającej od 24 lutego 2022 wojnie w Ukrainie. Autostrada A4 jest bowiem strategiczną trasą łączącą Polskę z tym krajem, w związku z czym zasadne byłoby wstrzymanie podwyżek na autostradzie przynajmniej do momentu ustabilizowania się sytuacji u naszych wschodnich sąsiadów.

Stanowisko GDDKiA jest jednoznaczne i podkreśla, że takie działanie stoi w sprzeczności z rolą, jaką powinny pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym kraju. Podkreśla również, że od 1 lipca 2023 r., kierowcy samochodów osobowych, motocykli oraz zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony nie muszą płacić za korzystanie z autostrad zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Niestety GDDKiA nie posiada żadnych realnych uprawnień do wpływania na decyzję odnośnie stawek za korzystanie z autostrad zarządzanych przez prywatne firmy, ponieważ możliwość stosowania opłat wynika z umowy koncesyjnej. W związku z tym do koncesjonariusza autostrady A4, czyli firmy Stalexport Autostrada Małopolska S.A., zostanie tylko wysłana prośba o rozważnie rezygnacji z podwyżek, biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności oraz opinię GDDKiA.