Elektryczny koncept Fiat Centoventi zapowiada następcę Pandy
Nie myślcie, że Fiat zapomniał o Pandzie. Miejskie auto wkrótce doczeka się następcy i elektryczny koncept Centoventi pokazuje, jak może wyglądać. Wygląda tak stylowo, że rola modelu 500 jest zagrożona.
05.03.2019 | aktual.: 13.03.2023 14:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najpierw nazwa. Centoventi to po włosku 120, lecz nie jest to nawiązania do Fiata 126p. Marka obchodzi w tym roku 120. urodziny i miejski, elektryczny hatchback powstał właśnie dla uczczenia tej okazji. Jednocześnie zdradza, jak może wyglądać następca oferowanej od blisko 8 lat Pandy.
Pierwsze, co zwraca uwagę, to stylowe nadwozie. Auto wygląda jak bezpośredni rywal Hondy e, której prototyp też jest pokazywany na Geneva Motor Show. Podobnie jak w przypadku japońskiego auta, mamy tu pięciodrzwiowe, pudełkowate nadwozie. Tylne para otwiera się jednak "pod wiatr", dzięki czemu łatwiej jest wejść do środka.
Najważniejszą cechą Centoventi ma być personalizacja. W tej wizji auta projektanci przewidzieli 4 różne dachy, 4 rodzaje zderzaków, 4 rodzaje felg oraz 4 zewnętrzne malowania. Do tego sam dach można wymienić na odsuwany soft-top (jak w 500C), szyberdach czy specjalny panel z wbudowanym bagażnikiem dachowym. Gdyby tego było mało, Fiat ma oferować możliwość dodrukowania w 3D akcesoriów to nowego malucha.
Wymienialny jest też zestaw baterii na pokładzie. Oznacza to, że po zakupie będzie można z łatwością wymienić akumulatory na większe. Dzięki temu auto może mieć od 100 do nawet 500 km zasięgu.
Centoventi doczeka się wersji produkcyjnej, lecz nawet nie wiemy, kiedy się jej spodziewać. W 2020 roku zobaczymy nową generację 500 z elektrycznym napędem – dotychczas taki wariant był oferowany tylko w USA. Pytanie, czy skoro 120-tka będzie tak stylowa, to mniejszy maluch z Włoch ma sens? Być może Fiat szykuje jakąś niespodziankę.