Cosworth Impreza STI CS400 - EVO Killer!
Na oficjalną odsłonę tego auta wszyscy fani Subaru czekali od lutego, kiedy to zapowiadaliśmy najmocniejszą, 400-konną wersję Imprezy, która miała powstać z udziałem legendarnej firmy Cosworth. Oto jest. 400 koni mechanicznych, napęd na cztery koła. Broń atomowa precyzyjnie wymierzona w Lancera Evo X.
25.05.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:39
Kiedy Subaru po raz pierwszy pokazało nową Imprezę z nadwoziem hatchback, wszyscy od razu skreślili to auto przez wygląd. Jednak po obejrzeniu kilku filmów z popisami Kena Blocka, po prostu przywykłem do tej karoserii i wiecie co? Podoba mi się ta lanosowatość.
Wersja Cosworth STI CS400 wygląda jeszcze lepiej od zwykłego STI. Auto dostało ciemny, matowy lakier, delikatnie przestylizowany przedni zderzak, zmieniono spojler, dodano kilka tabliczek z emblematem Cosworth oraz zamontowano 18-calowe obręcze. Pojazd wygląda idealnie, felgi są proste, ale intrygujące. Kryją one tarcze 355-milimetrowe tarcze hamulcowe z sześciotłoczkowymi zaciskami od AP Racing. Całe nadwozie zostało optycznie obniżone o 10mm, a to przez zastosowanie jeszcze twardszego zawieszenia, niż w wersji STI.
Pod maską mamy jednostkę typu bokser o pojemności 2.5-litra, to właśnie nad tym elementem pojazdu najwięcej pracowali inżynierowie Coswortha. Wymienili tłoki, korbowody, głowicę oraz łożyska. Oczywiście nie obyło się bez remapu komputera sterującego pracą silnika (ECU), większej turbosprężarki z zaworem wastegate oraz nowego układu wydechowego z czterema końcówkami.
Efekty tej pracy są zdumiewające. 400 koni mechanicznych, pierwsza setka w 3.7-sekundy (!). Standardowe STI przyspiesza 0-100 km/h w 5.2-sekundy, 100 KM daje bardzo wyraźną różnicę.
Powstanie niestety tylko 75 egzemplarzy tego cudeńka, wszystkie będą dostępne jedynie w wersji brytyjskiej. Wolę Imprezę, nawet od Evo FQ-400. Polubiłem Subaru.[block position="inside"]8994[/block]
Źródło: Carscoop