Otwarcie tunelu na zakopiance. Wielu kierowców może czuć się niepewnie
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli wydaje ci się, że w nowym tunelu na zakopiance unikniesz kary za łamanie przepisów, bo przecież nie ma tam zarośli, za którymi mogłaby się ustawić policja, to jesteś w błędzie. Co wolno kierowcy w tunelu, a co jest zakazane? I przede wszystkim – ile za to zapłacimy?
Zakazy i nakazy
Według nieoficjalnych informacji przejazd tunelem pomiędzy Naprawą a Skomielną Białą w ciągu zakopianki może zostać otwarty w sobotę 12 listopada 2022 r. Odcinek o długości nieco ponad 2 km ułatwi i przyspieszy przejazd w Tatry. Dla części kierowców może być jednak nowością. Ci, którzy nie mieli okazji jechać tunelami w innych częściach kraju lub za granicą, mogą czuć się niepewnie. Czego nie wolno robić w tunelu i jakie obowiązki ciążą w nim na kierujących?
Jak dowiedziałem się w krakowskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dopuszczalną prędkością w nowym tunelu będzie 100 km/h. W tunelu na zakopiance będzie można wyprzedzać, ale manewr ten będzie zakazany dla pojazdów ciężarowych.
Zgodnie Prawem o ruchu drogowym niezależnie od pory doby w tunelu należy używać świateł. Zaniedbanie w tej materii może kosztować 200 zł.
Poza obszarem zabudowanym w tunelach o długości przekraczającej 500 m kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp od poprzedzającego pojazdu nie mniejszy niż 50 m – jeżeli kieruje pojazdem o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t lub autobusem. Policja może sprawdzać odległość pomiędzy pojazdami ręcznymi, laserowymi miernikami prędkości. Mandat za nieprzestrzeganie wspomnianego wyżej przepisu wynosi od 300 do 500 zł.
W tunelu zabronione jest zatrzymywanie się, jeśli nie zmusza nas do tego sytuacja drogowa. Nie wolno w nim także zawracać czy cofać. Za każde z tych wykroczeń taryfikator mandatów przewiduje 200 zł.
Wielu kierowców nie wie, że w tunelu, podczas zatrzymania wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego, istnieje obowiązek zachowania wynoszącego przynajmniej 5 m odstępu od poprzedzającego pojazdu. Za złamanie tego przepisu grozi mandat w wysokości 100 zł.
Nie licz na bezkarność
W tunelu pracować będzie odcinkowy pomiar prędkości. Jak potwierdziła Monika Niżniak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, w obiekcie zamontowano osiem kamer systemu odcinkowego pomiaru średniej prędkości. Kierowcy łamiący ograniczenie do 100 km/h mogą więc spodziewać się przykrej korespondencji. To jednak nie wszystko.
Tunel jest całodobowo obsługiwany przez operatorów systemu wizyjnego. Składają się na niego kamery zamontowane wewnątrz nitek tunelu i przy wjazdach. Jest też kamera termowizyjna, która pomaga we wczesnym wykryciu pożaru. Jeśli na zakopiance przyjęto takie samo rozwiązanie, jak w przypadku najnowszego warszawskiego tunelu, to oprogramowanie analizujące obraz z kamer automatycznie powiadamia operatorów nadzoru wizyjnego o zatrzymaniu pojazdów lub cofaniu.
O tym, jak skutecznie działa taki system, przekonali się kierowcy, którzy w styczniu 2022 r. w tunelu na ursynowskim odcinku Południowej Obwodnicy Warszawy postanowili zrobić sobie sesję zdjęciową. Takich przypadków było niestety wiele, a w tej najsłynniejszej udział wzięły trzy volkswageny golfy. Kierowcy – mimo braku policji na miejscu – szybko dostali mandaty. Nowy tunel może być mocnym magnesem dla miłośników swoich czterech kółek z zacięciem fotograficznym. Tę pokusę warto jednak zwalczyć.
Polska to nie Chorwacja. Wiedzą to nie tylko wypoczywający nad morzem letnicy, ale i kierowcy. Ci za granicą często muszą poruszać się tunelami. W Polsce to wciąż rzadkość i wielu zmotoryzowanych nie zna panujących tam zasad. Na bezkarność nie ma jednak co liczyć.