Otwarcie tunelu na zakopiance. Wielu kierowców może czuć się niepewnie
10.11.2022 11:22, aktual.: 27.06.2024 08:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli wydaje ci się, że w nowym tunelu na zakopiance unikniesz kary za łamanie przepisów, bo przecież nie ma tam zarośli, za którymi mogłaby się ustawić policja, to jesteś w błędzie. Co wolno kierowcy w tunelu, a co jest zakazane? I przede wszystkim – ile za to zapłacimy?
Zakazy i nakazy
Według nieoficjalnych informacji przejazd tunelem pomiędzy Naprawą a Skomielną Białą w ciągu zakopianki może zostać otwarty w sobotę 12 listopada 2022 r. Odcinek o długości nieco ponad 2 km ułatwi i przyspieszy przejazd w Tatry. Dla części kierowców może być jednak nowością. Ci, którzy nie mieli okazji jechać tunelami w innych częściach kraju lub za granicą, mogą czuć się niepewnie. Czego nie wolno robić w tunelu i jakie obowiązki ciążą w nim na kierujących?
Jak dowiedziałem się w krakowskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dopuszczalną prędkością w nowym tunelu będzie 100 km/h. W tunelu na zakopiance będzie można wyprzedzać, ale manewr ten będzie zakazany dla pojazdów ciężarowych.
Zgodnie Prawem o ruchu drogowym niezależnie od pory doby w tunelu należy używać świateł. Zaniedbanie w tej materii może kosztować 200 zł.
Poza obszarem zabudowanym w tunelach o długości przekraczającej 500 m kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp od poprzedzającego pojazdu nie mniejszy niż 50 m – jeżeli kieruje pojazdem o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t lub autobusem. Policja może sprawdzać odległość pomiędzy pojazdami ręcznymi, laserowymi miernikami prędkości. Mandat za nieprzestrzeganie wspomnianego wyżej przepisu wynosi od 300 do 500 zł.
W tunelu zabronione jest zatrzymywanie się, jeśli nie zmusza nas do tego sytuacja drogowa. Nie wolno w nim także zawracać czy cofać. Za każde z tych wykroczeń taryfikator mandatów przewiduje 200 zł.
Wielu kierowców nie wie, że w tunelu, podczas zatrzymania wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego, istnieje obowiązek zachowania wynoszącego przynajmniej 5 m odstępu od poprzedzającego pojazdu. Za złamanie tego przepisu grozi mandat w wysokości 100 zł.
Nie licz na bezkarność
W tunelu pracować będzie odcinkowy pomiar prędkości. Jak potwierdziła Monika Niżniak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, w obiekcie zamontowano osiem kamer systemu odcinkowego pomiaru średniej prędkości. Kierowcy łamiący ograniczenie do 100 km/h mogą więc spodziewać się przykrej korespondencji. To jednak nie wszystko.
Tunel jest całodobowo obsługiwany przez operatorów systemu wizyjnego. Składają się na niego kamery zamontowane wewnątrz nitek tunelu i przy wjazdach. Jest też kamera termowizyjna, która pomaga we wczesnym wykryciu pożaru. Jeśli na zakopiance przyjęto takie samo rozwiązanie, jak w przypadku najnowszego warszawskiego tunelu, to oprogramowanie analizujące obraz z kamer automatycznie powiadamia operatorów nadzoru wizyjnego o zatrzymaniu pojazdów lub cofaniu.
O tym, jak skutecznie działa taki system, przekonali się kierowcy, którzy w styczniu 2022 r. w tunelu na ursynowskim odcinku Południowej Obwodnicy Warszawy postanowili zrobić sobie sesję zdjęciową. Takich przypadków było niestety wiele, a w tej najsłynniejszej udział wzięły trzy volkswageny golfy. Kierowcy – mimo braku policji na miejscu – szybko dostali mandaty. Nowy tunel może być mocnym magnesem dla miłośników swoich czterech kółek z zacięciem fotograficznym. Tę pokusę warto jednak zwalczyć.
Polska to nie Chorwacja. Wiedzą to nie tylko wypoczywający nad morzem letnicy, ale i kierowcy. Ci za granicą często muszą poruszać się tunelami. W Polsce to wciąż rzadkość i wielu zmotoryzowanych nie zna panujących tam zasad. Na bezkarność nie ma jednak co liczyć.