Ciąg dalszy wzrostów cen na stacjach benzynowych. Możliwe jest nawet 6 zł/litr
Niedawno informowaliśmy o przekroczeniu bariery 5 zł/litr benzyny i oleju napędowego, ale jeśli panujące trend się nie odwróci, eksperci mówią nawet o 6 zł/litr. Na niektórych stacjach, paliwa już dobiły do tej granicy, choć mowa tu o wzbogaconej benzynie. Niebawem może to jednak też czekać zwykle paliwa.
Choć pandemia wciąż trwa, nic nie przypomina sytuacji na stacjach benzynowych, które mogliśmy zaobserwować w zeszłym roku. Jak podaje portal BM Reflex, w piątek cena baryłki ropy naftowej osiągnęła poziom 69 USD za baryłkę. Tylko w skali ostatniego tygodnia można było zaobserwować wzrost średniej ceny 95-ki o 10 gr/l i ON o 11 gr/l.
Według portalu e-Petrol wpływ na to ma m.in. przegłosowania nowego pakietu stymulacyjnego dla amerykańskiej gospodarki, ograniczona produkcja OPEC+ oraz zwiększenie zapotrzebowania rafinerii w Stanach Zjednoczonych.
Możemy więc obserwować dalsze wzrosty cen na stacjach paliw. O ile jednak 3 tygodnie temu, granica 5 zł/l pojawiała się sporadycznie, tak teraz gości niemal na wszystkich stacjach. Mało tego, jak podaje portal money.pl, w podwarszawskim Pruszkowie, za najdroższą wzbogaconą benzynę trzeba już zapłacić 6,13 zł/l. I niewykluczone, że kwota z "6" z przodu niebawem dotknie też zwykłych paliw.
Jak twierdzi Michał Stajniak z domu maklerskiego XTB na łamach portalu forsal.pl, przy poziomie 80-100 USD za baryłkę i słabym kursie złotego wobec dolara, cena 6 zł za litr 95-ki jest możliwa.
Według portalu e-petrol prognoza cen detalicznych paliw na najbliższy tydzień wynosi:
- Pb95 - 5,00-5,12 zł/l
- Pb98 – 5,29-5,41 zł/l
- ON – 4,99-5,10 zł/l
- LPG – 2,48-2,55 zł/l
To kolejno o 25 gr/l, 26 gr/l, 24 gr/l i 12gr/l więcej, niż 3 tygodnie temu. Jeśli więc sytuacja się nie zmieni, w najbliższych czasie czekają nas kolejne wzrosty. Miejmy jednak nadzieję, że czarny scenariusz się nie sprawdzi.
