BMW zrezygnuje z napędu na tył? - 1 GT i najnowsze Mini

Znowu głośno o serii GT. Eksperyment bawarskiego producenta z nietypowym nadwoziem najwyraźniej zadowolił konstruktorów: w zeszłym tygodniu odbyły się testy modelu 1 GT. Producent chce stworzyć kolejną po X6 i 5GT klasę samochodów zarezerwowaną dla jednego modelu. W testach towarzyszyła mu kolejna generacja Mini.

BMW zrezygnuje z napędu na tył? - 1 GT i najnowsze Mini
Piotr Wereszczyński

23.01.2012 | aktual.: 07.10.2022 18:55

Znowu głośno o serii GT. Eksperyment bawarskiego producenta z nietypowym nadwoziem najwyraźniej zadowolił konstruktorów: w zeszłym tygodniu odbyły się testy modelu 1 GT. Producent chce stworzyć kolejną po X6 i 5GT klasę samochodów zarezerwowaną dla jednego modelu. W testach towarzyszyła mu kolejna generacja Mini.

Odkąd tylko BMW zaprezentowało serię 5 GranTurismo, nie było osoby, która pozostawałaby wobec tego modelu obojętna. W grudniu informowaliśmy o testach trójki GT, a teraz dowiadujemy się o kompakcie sprawdzanym w zimowych warunkach.

Bawarska nowość nieco urosła względem standardowej wersji, co ma zwiększyć ilość miejsca nad głowami pasażerów. Zwiększone wymiary zewnętrzne szczególnie rzucają się w oczy, kiedy patrzy się na samochód stojący koło nowego Mini. Nie zniknął charakterystyczny garb, dach za słupkiem C dalej opada, podobnie jak u większego brata.

Obraz

Jeżeli chodzi o samo Mini, to maskowanie nie pozwala dojrzeć wiele. Niemiecki producent nie powinien jednak znacząco zmieniać auta. Ludzie, którzy kupują Mini, robią to właśnie dla jego charakterystycznego wyglądu. Przy poprzednim liftingu Mini zmieniło się tylko nieznacznie. Ostateczna wersja nadal pozostaje jednak tajemnicą. Wiadomo jedynie, że będzie wykorzystywać nową platformę o nazwie UKL1, która ma być zastosowana również w najmniejszym BMW.

Mocny akcent na zakończenie. Fanów może zmartwić to, że w obu testowanych samochodach zastosowany był napęd na przednie koła. To bardzo ryzykowne posunięcie. Napęd na koła tylne był od zawsze cechą charakterystyczną bawarskiego producenta, a zmiana strategii może spotkać się z niezadowoleniem kupujących.

Z drugiej strony większość nowych właścicieli tych modeli nie będzie zwracać uwagi na napęd, ale na stylistykę. BMW chyba zauważyło, że napęd na przód jest zdecydowanie tańszy i lżejszy, co zamierza wykorzystać. Ciekawe tylko, czy cena zastosowanego rozwiązania znajdzie odzwierciedlenie w kosztach zakupu nowej serii 1 GT.

BMW 1 Series GT (FWD) Spied

Premiera nowych samochodów planowana jest na rok 2013, jednak samo nadwozie sprawia wrażenie już niemal skończonego. Nowy model powinien wzbudzić kontrowersje, na usta ciśnie się również wiele pytań. Czy Bawarczycy zdecydują się na budowę 1M GT? Czy to jedyny model przednionapędowy, jaki znajdzie się w ofercie niemieckiego producenta?

Pomimo mieszanych reakcji fanów marki po prezentacji piątki GT widać, że BMW nie rezygnuje z powiększania tej rodziny. Niemcy próbują nowych dla siebie rozwiązań i eksperymentują ze stylistyką swoich aut, a ta znów sprawia wrażenie dość kontrowersyjnej. Niewykluczone, że to właśnie jest jej zaleta.[block position="inside"]6561[/block]

Źródło: WCFYT

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)